- Właściciel trzymał w sklepie zapaloną świeczkę. Obok niej stały puszki, które były pod ciśnieniem, prawdopodobnie jakieś spraye. Pod wpływem temperatury pojemniki te po prostu wystrzeliły. Było głośno i faktycznie z zewnątrz mogło wyglądać poważnie, ale nikomu nic na szczęście się nie stało – mówi sierż. Bożena Domagała z sopockiej policji. - Akcja polegała głównie na sprzątnięciu i zabezpieczeniu drogi, ponieważ od wybuchu pojemników popękały szyby. Przez chwilę mieliśmy zablokowane pasy w kierunku Gdańska. Ale była to kwestia 15 minut. Teraz utrudnień już nie ma, policjanci kończą ostatnie czynności.
Na miejscu pracowały też dwa zastępy strażaków.
- Świeczka została ugaszona przez właściciela sklepu jeszcze przed naszym przybyciem. Strażacy zajęli się jedynie przewietrzeniem pomieszczenia – dodaje dyżurny WSKR.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?