Wybrzeże Gdańsk przegrało ze Śląskiem we Wrocławiu [ZDJĘCIA]

To był bardzo ważny mecz dla obu zespołów. Wybrzeże wygrywając trzeci kolejny mecz w fazie play-out zapewniłoby sobie grę w barażach w najgporszym przypadku. Śląsk z kolei musiał zwyciężyć, żeby jeszcze zachować szanse na pozostanie w elicie i cel osiągnął. Gdańszczanie gdyby wygrali we Wrocławiu to na trzy kolejki przed końcem rywalizacji mieliby już sześć punktów przewagi, a tak mają zaledwie dwa. Rozgrywki zostaną wznowione 9 maja, a Wybrzeże zagra w Gdańsku z Zagłębiem Lubin i Śląskiem Wrocław oraz z Nielbą w Wągrowcu.

Wybrzeże bardzo dobrze zaczęło ten mecz, znowu głównie dzięki będącemu w świetnej formie Marcinowi Lijewskiemu. Doświadczony rozgrywający był motorem napędowym w ataku, rozgrywał, podawał, notował asysty i sam trafiał do bramki. W efekcie gdańszczanie objęli prowadzenie 8:5. Śląsk szybko odrobił straty i najpierw doprowadził do sytanu 8:8, aby ostatecznie wygrać pierwszą połowę jednym trafieniem.

W drugiej części Wybrzeże przeżywało jeszcze trudniejsze chwile, kiedy w 47 minucie spotkania przegrywało już 16:21. Podopieczni trenerów Daniela Waszkiewicza i Damiana Wleklaka walczyli jednak do końca. Znowu trafiał Lijewski, który w całym spotkaniu zdobył dziewięć bramek. Gdańszczanie najpierw zbliżyli się na dwie bramki, a na minutę przed końcem po rzucie Andrzeja Rakowskiego przegrywali 26:27. Szczypiorniści Wybrzeża mieli jeszcze szansę na rozegranie ostatniej akcji meczu, ale Śląsk nie dał sobie wydrzeć zwycięstwa.

Śląsk Wrocław - Wybrzeże Gdańsk 27:26 (11:10)

Śląsk: Cudić - Krupa 1, Kryński, Herudziński, Garbacz 1, Jarowicz 3, Miszka 3, Adamuszek 8, Radojević, Ścigaj 10, Białaszek, Telepnev 1.

Wybrzeże: Plaszczak, Chmieliński - Mogielnicki 2, Kornecki 2, Sulej, Rogulski 3, Prymlewicz, Papaj 4, Lijewski 9, Kondratiuk 3, Rakowski 3, Nilsson, Adamski, Abram, Piątek.

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!