Wspaniały sukces akademików w Lubinie

AZS AWFiS Gdańsk: Sokołowski, Zimakowski, Pieńczewski - Bednarek 5, Chrapkowski 3, Ćwikliński 6, Suwisz, Fogler 3, Pilch 6, Wysokiński 3, Masiak 4, Sulej 2, Kostrzewa 3, Ringwelski 2.

Gdańszczanie po dwóch minimalnych porażkach jechali do Lubina jak na pożarcie. W końcu grali z Zagłębiem, które ma medalowe aspiracje. I pocźatek meczu zdawał się potwierdzać, że podopiecznie trenerów Daniela Waszkiewicza i Leszka Biernackiego będą mieli w Lubinie spore problemy.

Już w pierwszej minucie Bartłomiej Tomczak zdobył dwie bramki dla zespołu gospodarzy. W 17. minucie spotkania Zagłębie prowadziło 9:6 i trener Waszkiewicz poprosił o czas. Wskazówki okazały się tak pomocne, że na parkiet wróciła odmieniona gdańska drużyna. Akademicy zaczęli znakomicie bronić i skutecznie kończyli własne akcje w ofensywie.

Kilka minut wystarczyło, żeby AZS AWFiS odrobił starty i sam objął prowadzenie różnicą trzech bramek. A jeszcze przed przerwą gdańszczanie uzyskali sześć goli przewagi. To był prawdziwy szok dla gospodarzy.

W drugiej połowie Zagłębie rzuciło się do odrabiania strat, ale akademicy wreszcie grali mądrze i w dojrzały sposób. Nie mieli też przestojów w grze, kiedy to w poprzednich spotkaniach trwonili całą przewagę. Wprawdzie w 50. minucie akademicy prowadzili już tylko 29:25, ale końcówka spotkania to ponownie bardzo dobra gra gdańszczan, która zaowocowała pięciobramkowym zwycięstwem i awansem na szóste miejsce w tabeli ekstraklasy.

- Pierwsza dwa mecze nie zagraliśmy dobrze i stąd porażki. teraz wszędzie musimy szukać punktów i z taką myślą jechaliśmy do Lubina. Dla mnie ten wynik nie jest niespodzianką. Zagraliśmy wreszcie dobry mecz, słabiej prezentowaliśmy się tylko przez pięć punktów. Przed nami w środę spotkanie ze Stalą Mielec i to będzie trudny mecz - powiedział trener Waszkiewicz.