Polscy siatkarze byli bardzo skoncentrowani przed pierwszym meczem na igrzyskach olimpijskich w Londynie. Biało-czerwoni musieli poradzić sobie z presją związaną z tym, że są uznawani za głównego faworyta do zdobycia złotego medalu, a do tego na ich drodze stanęła silna reprezentacja Włoch.
Nasi zawodnicy świetnie zaczęli pierwszego seta. Prowadzili 5:1 i wydawało się, że całkowicie kontrolują to spotkanie, ale nagle coś się zacięło. Siatkarze z Italii zaczęli skutecznie bronić i atakować, a to pozwalało im konsekwentnie odrabiać straty. Włosi obęjli prowadzienie 8:7, które później powiększyli do trzech punktów. Biało-czerwoni starali się odrobić straty, ale gra naszego zespołu w tym okresie się nie kleiła. Rywale grali swoje i zasłużenie wygrali tego seta 25:21. Szczęśliwy był Mauro Berutto, trener włoskiej drużyny, który przed meczem niezbyt dobrze wypowiadał się o naszej drużynie i był pewny sukcesu.
Polacy jednak utarli mu nosa w kolejnych trzech setach, kiedy grali już fantastycznie. Druga partia to cały czas dominacja naszego zespołu i ostatecznie wygrana 25:20. Polacy wyrównali stan meczu, a ich gra wyglądała coraz lepiej. Podopieczni Andrei Anastasiego, trenera naszej reprezentacji, wyraźnie złapali swoj rytm. Trzeciego seta Polacy wygrali 25:23, ale w czwartej partii zniszczyli swoich rywali. W pewnym momencie było 22:10. Wspaniale grający Polacy nie dali sobie odebrać zwycięstwa, a mecz zakończył asem serwisowym Bartosz Kurek.
Włochy - Polska 1:3 (25:21, 20:25, 23:25, 14:25)
Włochy: Mastrangelo, Łasko, Zajcew, Savani, Travica, Fei, Bari (libero) oraz Parodi, Papi, Birarelli
Polska: Nowakowski, Winiarski, Kurek, Bartman, Żygadło, Możdżonek, Ignaczak (libero) oraz Ruciak, Jarosz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?