Z relacji świadków, którzy przebywali feralnego popołudnia w bankowym oddziale, wynika, iż mężczyzna wszczął awanturę, twierdząc, że z jego konta zniknęły pieniądze. Pracownikom nie udało się jednak tego nawet sprawdzić, ponieważ mężczyzna przed wyciągnięciem broni... nie przedstawił się. Groził bronią, ale do nikogo na szczęście nie strzelił - potem wybiegł z pomieszczenia.
Już w chwilę po dramatycznym zdarzeniu na miejscu pojawiła się sopocka policja. Funkcjonariuszom udało się, dzięki analizie nagrań z monitoringu, ustalić tożsamość mężczyzny i został on zatrzymany, na razie na 48 godzin. Nie wiadomo jeszcze, czy kolejną sankcją będzie areszt tymczasowy.
- Podczas przeszukania w jego mieszkaniu znaleziono broń, na którą nie miał zezwolenia - mówi st. sierż. Magdalena Sroka, rzecznik sopockiej policji. - Był to pistolet gazowy oraz gaz paraliżujący.
Zabezpieczone dowody trafiły do biegłych. Mężczyźnie nie postawiono jeszcze zarzutów, ale prawdopodobnie odpowie zarówno za nielegalne posiadanie broni, jak i za kierowanie gróźb karalnych pod adresem pracowników banku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?