Wojewoda pomorski wystąpił do ministra zdrowia o zgodę na otwarcie szpitala tymczasowego w halach AmberExpo

Coraz częściej dochodzą do nas informacje o kurczących się wolnych miejscach na oddziałach przyjmujących pacjentów z koronawirusem. Pełny jest już szpital w Pucku, a jak informuje nas dr Tadeusz Jędrzejczyk z Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego, niedawno uruchomiony oddział covidowy budynku Centrum Geriatrii przy w Sopocie, gdzie w poniedziałek było zajętych 28 na 30 miejsc, też już przestaje przyjmować pacjentów.

- 600 potwierdzonych we wtorek, 2 marca, przypadków to niewiele - przyznaje dr Jerzy Karpiński, dyrektor Wydziału Zdrowia Urzędu Wojewódzkiego.

- Jednak jeśli już popatrzymy na obłożenie łóżek szpitalnych, to dane są niepokojące. Na 1232 łóżka "covidowe" w szpitalach drugiego poziomu, zajętych już 1006 miejsc. Równie szybko rośnie liczba zajętych respiratorów. Ze 110 pozostało nam zaledwie 28 wolnych aparatów. A to oznacza, że trzydziestoprocentowy "bufor bezpieczeństwa" zaczyna się powoli kurczyć. W związku z tym pan wojewoda zwrócił się do ministra zdrowia z prośba o rozpatrzenie możliwości uruchomienia, oprócz szpitala w sanatorium MSWiA w Sopocie, także także drugiego szpitala tymczasowego w halach AmberExpo w Gdańsku. Jeśli taka zgoda zostanie wyrażona, będzie rozpatrywana możliwość otwarcia pierwszego modułu szpitala, liczącego sto łóżek.

Jak już wcześniej pisaliśmy, Pomorze jest nadal na krótkiej liście województw, gdzie możliwe jest wprowadzenie dodatkowych obostrzeń. Warunkiem jest przekroczenie wskaźnika 40 zakażeń na 100 tys. mieszkańców. Na Pomorzu wskaźnik ten obecnie wynosi 39 na 100 tys. osób.