Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojewoda jedno, prawnicy drugie w sprawie likwidacji XIII LO w Gdyni

Marcin Lange
archiwum
Ryzyko, iż uchwała jest niezgodna z prawem, jest bardzo duże. Tym bardziej dziwi decyzja w tej sprawie - tak niezależni prawnicy komentują opinię wojewody pomorskiego, który nie znalazł podstaw do tego, aby zakwestionować uchwałę Rady Miasta Gdyni dotyczącą likwidacji XIII Liceum Ogólnokształcącego.

Przypomnijmy, że sprawa dotyczy uchwały RM Gdyni podjętej 20 kwietnia. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie szczegół - otóż w głosowaniu nad likwidacją XIII LO brał udział radny Jarosław Kłodziński (Samorządność), który od lat jest pracownikiem Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 4, w skład którego wchodzi właśnie „trzynastka”. A to, w oparciu o ustawę o samorządzie gminnym oraz orzecznictwo sądu z 2013 roku w identycznej sprawie, jest niezgodne z prawem.

- Sprawa jest ewidentna. Radny, który jest pracownikiem szkoły podlegającej likwidacji, nie może głosować w sprawie uchwały o jej likwidacji pod rygorem nieważności tejże uchwały - mówi mecenas Krzysztof Szocik z renomowanej gdańskiej kancelarii Nowosielski i Partnerzy - Adwokaci i Radcy Prawni. - Przy czym, jak wynika z orzecznictwa sądowego, nie ma znaczenia to, czy udział radnego miał wpływ na ostateczny wynik głosowania. Sama możliwość naruszenia interesu prawnego jest tutaj wystarczająca i skutkuje nieważnością uchwały.

Mimo tak jednoznacznego stanowiska niezależnych prawników, wojewoda pomorski nie znalazł podstaw do zakwestionowania wspomnianej uchwały.

- Wydział prawny i nadzoru Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego nie znalazł powodów, aby uchwałę dotyczącą likwidacji XIII LO w Gdyni zakwestionować - informuje Anna Zając z biura prasowego PUW.

Gdy poprosiliśmy ją o przedstawienie argumentacji tej decyzji, usłyszeliśmy jedynie, że nie jest ona do tego upoważniona.
- Skoro urząd nie chce przedstawić argumentacji dla tej decyzji, to trudno jednoznacznie się do tego odnieść. Jeśli jednak chodzi o wątpliwości, co do interpretacji prawa, to z przepisów i orzecznictwa jasno wynika, że radny nie może brać udziału w głosowaniu - podkreśla mecenas Szocik.

Według naszych nieoficjalnych ustaleń, PUW stwierdzić miał, iż w przypadku tej uchwały nie można jednoznacznie stwierdzić, iż radny Kłodziński brał udział w głosowaniu. A to o tyle zaskakujące, że Jarosław Kłodziński już wcześniej przyznał na naszych łamach, że udział w głosowaniu nad tą uchwałą brał. - Nikt mnie zawczasu nie poinformował, że nie mogę w tej sprawie głosować. Gdyby tak było, wyszedłbym z sali - zapewniał kilkanaście dni temu w „Dzienniku Bałtyckim” Kłodziński. - Prawo trzeba szanować i respektować. Dodam, że głosowałem za likwidacją szkoły nie dlatego, że ja mam w tym interes, a dlatego, że reforma oświaty jest w interesie uczniów.

Co więcej, udział w głosowaniu Kłodzińskiego potwierdzają też inni gdyńscy samorządowcy.
- Jestem świadkiem, że Jarosław Kłodziński głosował w sprawie likwidacji XIII LO - twierdzi radny Patryk Felmet, a identycznie wypowiada się Michał Bełbot (obaj PiS).

- Jeśli chodzi o potencjalne wątpliwości co do okoliczności stanu faktycznego, to nie można zapominać, że w tym zakresie sprawa jest bezsporna - nawet sam radny przyznaje, że głosował nad uchwałą. Dlatego ocenić należy, że ryzyko nieważności uchwały jest znaczne - kwituje sprawę Krzysztof Szocik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki