Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojewoda dał zgodę na ekshumacje szczątków żołnierzy w Skarszewach

Sebastian Dadaczyński
Sebastian Dadczyński
Wojewoda pomorski Ryszard Stachurski wydał decyzję zezwalającą na prace sondażowe, a w przypadku potwierdzenia szczątków żołnierzy niemieckich - na prace ekshumacyjne - poinformowała "Dziennik Bałtycki" Małgorzata Sworobowicz z biura prasowego wojewody.

Sprawa ma związek z kontrowersyjną budową parku rozrywki z placem zabaw, urządzeniami fitness, fontanną i toaletą dla psów na dawnym cmentarzu ewangelickim w Skarszewach. Po naszych publikacjach tematem zainteresowały się ogólnopolskie media i polsko-niemiecka Fundacja "Pamięć", która wystąpiła do wojewody z wnioskiem o wyrażenie zgody na wstępne prace badawcze, a w razie potwierdzenia szczątków żołnierzy niemieckich - ekshumacyjne.

- Jak tylko otrzymamy pismo od pana wojewody, natychmiast rozpoczniemy przygotowania do prac. Musimy przeanalizować dokumentację, a także relacje świadków, którzy wskazali domniemane miejsca pochówków żołnierzy niemieckich - wyjaśnia nam Maciej Milak, przedstawiciel Fundacji "Pamięć" na Pomorzu.

Trudno na razie powiedzieć, jak długo potrwają prace, gdyż wszystko zależeć będzie od warunków oraz liczby wojennych pochówków. - Jeśli kwatera znalazłaby się na terenie prowadzonych prac związanych z rewitalizacją parku, będziemy prosić o krótkotrwałe wstrzymanie robót w tym miejscu i udostępnienie terenu, by z należytym szacunkiem dokonać ekshumacji szczątków - wyjaśnia Milak. - Z listy Niemieckiego Ludowego Związku Opieki nad Grobami Wojennymi w Kassel wynika, że spoczywa tam około 30 żołnierzy niemieckich, w tym major Walter Brandes i porucznik Hans-Babo von Rohr, którzy zginęli zimą 1945 roku pod Chojnicami w walce z Armią Czerwoną.

Fundacja posiada już środki na prace. Finansuje je strona niemiecka. Znalezione szczątki trafią na cmentarz wojenny do Glinnej pod Szczecinem.

Teren przy ul. Dworcowej pełnił funkcję cmentarza od XVII w. do lat 70. XX w. Pochowano tu wielu znaczących obywateli Skarszew i zwykłych mieszkańców miasta. Podczas likwidacji cmentarza w 1978 roku zmarłych nie ekshumowano. Przez następne trzy dekady miejsce pochówków stało się miejskim parkiem.

Wczoraj o komentarz chcieliśmy poprosić burmistrza Skarszew Dariusza Skalskiego lub jego zastępcę Roberta Stolińskiego, ale nie odbierali telefonów. Wcześniej na łamach naszej gazety Skalski zapewnił, że rewitalizacja parku odbywa się zgodnie z prawem. - Plac zabaw i fitness będzie zlokalizowany na obrzeżach cmentarza - mówił burmistrz. - Szczątki wykopane podczas prac będą pochowane po porozumieniu z księdzem proboszczem przy kościele pw. Świętego Maksymiliana Kolbego. Zgodę na to i błogosławieństwo dla rewitalizacji dał luterański duchowny, ksiądz Marcin Hintz, biskup diecezji pomorsko-wielkopolskiej. Duchownego nie zbulwersowała też toaleta dla psów. Stwierdził, że pełniłaby po prostu funkcję porządkową.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki