MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wojciech Kamiński: Musimy wygrywać u siebie

Ewa Macholla
Trener Kamiński chce stawiać na młodych koszykarzy
Trener Kamiński chce stawiać na młodych koszykarzy Przemek Świderski
Rozmowa z Wojciechem Kamińskim, trenerem Polpharmy Starogard Gdański.

- Miał Pan okazję obserwować grę Energi Czarnych Słupsk przed sezonem i w minionych kolejkach. Jak Pan ocenia ten zespół?

- Jak czytam niektóre opinie na temat tej drużyny, to uważam, że są błędne i niesprawiedliwe. Mówienie, że Czarni grają słabo jest niewłaściwe. Przykładowo ich gra w meczu ze Stelmetem Zielona Góra nie wskazywała na to, że mogą przegrać tak wysoko (73:94 - przyp. aut.). Spotkanie z PGE Turowem ewidentnie im nie wyszło, natomiast zwycięstwo w Radomiu na inaugurację sezonu Rosy przed własną publicznością nie jest łatwe. To z pewnością nie jest słaby zespół.

- Jak trzeba zagrać, aby w sobotę dwa punkty zostały w Starogardzie?

- Musimy się skoncentrować na dwóch rzeczach. Po pierwsze nie możemy pozwolić, aby strzelcy obwodowi Czarnych mogli trafiać. Mam na myśli głównie Leviego Knutsona i Marcina Dutkiewicza. Za dużo punktów nie może też zdobyć w szybkim ataku i z dystansu Todd Abernethy oraz Oded Brandwein. Druga rzecz to nasza gra. Musimy w niej wiele poprawić. Na razie wyniki mamy zadowalające, ale grę już nie. Czasami jednak lepiej grać słabiej i wygrywać to, co należy, niż przegrywać w pięknym stylu. Wierzę też, że ta dobra gra jeszcze przed nami.

- A jak Pan oceni swój zespół po trzech kolejkach Tauron Basket Ligi?

- Wygraliśmy dwa mecze i chyba większość z kibiców przed rozpoczęciem sezonu zakładała taki początek w naszym wykonaniu. Ciężko było sądzić, że wygramy z Treflem. Te dwa zwycięstwa może powinny być bardziej przekonywujące , ale cieszę się, że je odnieśliśmy. Nie powtórzyliśmy początku zeszłego sezonu, kiedy to Polpharma przegrała cztery spotkania. Mieliśmy dość krótki okres przygotowawczy, do tego kontuzje. Już w trakcie sezonu doszedł do nas Zbyszek Białek, który musiał się zgrać z drużyną. Przed nami długi sezon, a ten zespół jest zupełnie nowy. Został zbudowany kompletnie od zera. Na pewno będą jeszcze wzloty i upadki. Chcielibyśmy przede wszystkim wygrywać mecze u siebie. Na pewno będziemy walczyć do upadłego i liczymy na naszą publiczność. Wierzę, że kibice pomogą nam stworzyć w Starogardzie taki "kociewski kocioł". Mam nadzieję, że nikomu nie będzie łatwo grać przeciwko nam w Starogardzie. Przy tym budżecie, przy tym składzie wygrywanie spotkań w domu jest najważniejsze.
Wspomniał Pan o kontuzjach. Kiedy do pełnej dyspozycji wróci Aleksander Lichodzijewski, który jest już po zabiegu kolana?
Olek już w sobotę będzie w składzie. Wrócił do trenowania z drużyną. Cały czas go obserwuję, ale nie chcę zbyt pochopnie podejmować decyzji o jego powrocie na parkiet.

- Czy Polpharmie potrzebne są jeszcze wzmocnienia?

- Nie ma drużyny, która nie potrzebuje wzmocnień. Natomiast w naszym przypadku do tego zespołu, do tego zestawu ludzi, jeśli byłyby potrzebne wzmocnienia, to jedynie jakimś wybitnym zawodnikiem. Na pewno nie potrzeba nam ludzi, aby robili tzw. sztuczny tłok. Mamy pewną filozofię działania. Zatrudniliśmy kilku młodych koszykarzy, dwóch z nich gra, a Wojtek Fraś został wypożyczony. Chcemy w nich inwestować, by w przyszłym sezonie móc także mieć ich w drużynie. Będą pełnowartościowymi zawodnikami. W przypadku Daniela Szymkiewicza postępuje to dużo szybciej. Jeśli chodzi o Kacpra Radwańskiego, to ma on trochę większe zaległości, ale dobrze trenuje i się rozwija. Nie ma sensu zatrudniać kogoś tylko po to, by zabierać innemu zawodnikowi szansę na grę. Samo wzmocnienie tylko po to, aby było, kłóci się z naszą filozofią. Czasami takim działaniem łatwiej jest coś zburzyć niż poprawić. Lepiej jest pogłówkować, dać szansę młodym i spełnić to, co się powiedziało przed sezonem. Poza tym sezon jest długi i wiele może się zdarzyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki