Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Właściciel kantoru Conti dostanie 75 tysięcy złotych

Darek Janowski
Uniewinnionemu z zarzutu prania brudnych pieniędzy właścicielowi kantoru Conti, Piotrowi Zaleskiemu, Sąd Apelacyjny w Gdańsku przyznał 75 tys. zł rekompensaty za bezpodstawne aresztowanie przed 12 laty. Zaleski domagał się 250 tys. zł.

Wyrok jest prawomocny. Identyczny wydał w lutym br. sąd niższej instancji. Pełnomocnik biznesmena, mec. Marek Kowalski zapowiedział wniesienie kasacji do Sądu Najwyższego.

- Jest to rzeczywista rekompensata - mówił wczoraj w uzasadnieniu werdyktu sędzia Dariusz Kala. - Nie jest to kwota symboliczna, jednocześnie nie jest wygórowana. Nie doprowadzi ona do wzbogacenia się wnioskodawcy.

Czy sam Zaleski jest zadowolony z takiego werdyktu?
- Żadna kwota nie może zrekompensować strat, jakie poniosłem, siedząc w areszcie - powiedział biznesmen po wyjściu z sali rozpraw. - Mam na myśli przede wszystkim straty moralne, ale i materialne, ponieważ firma, którą budowałem, została zniszczona. Jeszcze w tym roku Piotr Zaleski chce wnieść do sądu cywilnego pozew przeciwko Skarbowi Państwa o odszkodowanie w wysokości 5 mln zł za straty finansowe, jakie spółka Conti poniosła w wyniku prowadzonego śledztwa. - Nie braliśmy pod uwagę tego, ile przez te lata mogliśmy zarobić, ale ile straciliśmy - powiedział Zaleski.

Przypomnijmy wydarzenia: we wrześniu 1995 roku do siedziby kantoru przy ul. Grunwaldzkiej w Gdańsku wkroczyli policjanci, wspomagani kompanią antyterrorystyczna. Właścicieli kantoru, Piotra Zaleskiego i Amilkara Nowaka, oskarżono po sześciu latach o wypranie 61 mln dolarów i 55 mln marek. Prokuratura przekonywała wówczas, że jest to jedna z największych afer finansowych na Wybrzeżu. Kilka lat temu zostali uniewinnieni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki