Władze Gdańska podsumowały program płatnych parkingów nadmorskich

Ci, którzy liczyli że po kontrowersjach związanych z tegorocznym poborem opłat przy plażach w wakacje władze Gdańska zrezygnują z tego rozwiązania w przyszłym roku, poczują się rozczarowani. Płacić za postój będzie trzeba, tyle tylko, że już nie prywatnym podmiotom i na innych zasadach.

- Podzielimy parkingi na dwie kategorie - przestrzenne, poza pasem drogowy i funkcjonujące w nim liniowe. Pierwszy rodzaj z nich obsługiwać będzie operator miejski, a drugi objęty zostanie Strefą Płatnego Parkowania, którą zarządza Zarząd Dróg i Zieleni - mówił o najważniejszej przyszłorocznej zmianie Piotr Grzelak, wiceprezydent Gdańska.

Wspomniane parkingi przestrzenne to te przy ulicach Czarny Dwór (przy deptaku na molo), Błękitnej i Kaplicznej w Jelitkowie oraz Nowotnej na Stogach. Lista parkingów liniowych będzie dopiero układana.

Pozew zbiorowy w sprawie płatnych nadmorskich parkingów w Gdańsku

- Chcemy by opłaty na obu typach parkingów pobierane były od godz. 9 do 17. Obsługiwać je będą nowoczesne parkomaty, które obecnie instalujemy w SPP, w których można np. płacić kartą i które przyporządkowują płatność do nr rejestracyjnego pojazdu, co wykluczy takie przypadki kontrowersyjnych działań jakich dopuszczały się prywatne firmy - tłumaczył Mieczysław Kotłowski, dyrektor ZDiZ.

To, kto będzie "operatorem miejskim" parkingów przestrzennych jeszcze nie wiadomo. Być może również będzie to ZDiZ. Opłaty mają być na nich pobierane przez cały tydzień, w przeciwieństwie do liniowych - SPP pozwala na pobór opłat tylko od poniedziałku do piątku.

Przyszłorocznym zmianom, jak zapewnili urzędnicy będzie towarzyszyć znacznie lepiej niż w tym roku zorganizowana kampania informacyjna.

- Rzeczywiście w tym roku ponieśliśmy na programie pilotażowym straty wizerunkowe, ale wyciągamy wnioski na przyszłość - przyznał wiceprezydent Grzelak.

Szymon Zięba