- Mimo że pochodzi Pan z Kenii, z Polską wiele Pana łączy…
- Tak, to prawda. Moim trenerem przez 11 lat był Sławomir Nowak. Wiele mnie nauczył. Z pełnym przekonaniem mogę powiedzieć, że w Polsce czuję się naprawdę komfortowo.
- Na pewno zna Pan zatem polskich lekkoatletów…
- Oczywiście, że tak! Znam kilku polskich sportowców ze świata lekkoatletyki. Dobrze natomiast znam Annę Rogowską i Karolinę Tymińską. Jestem pewien, że w przyszłorocznej imprezie w Sopocie powalczą o medale. Przecież zawody będą się odbywać w waszym kraju, więc oczekiwania kibiców są wysokie.
- Biegał Pan razem z dziećmi i młodzieżą w Sopocie. Zaskoczyła Pana frekwencja?
- Zdecydowanie! Bardzo się cieszę, że mogłem wziąć udział w takim wydarzeniu. My, sportowcy, jesteśmy liderami i musimy pokazywać młodym ludziom, jaką drogą powinni podążać. To było niesamowite przeżycie, kiedy dzieci, biegające obok mnie i innych moich przyjaciół, starały się za wszelką cenę nas wyprzedzić.
- Mimo że zakończył Pan zawodową karierę, nadal mocno się w sporcie udziela…
- Nie da się tak po prostu od tego odciąć. Sport to przecież część mojego życia. Wiele mnie nauczył. Pomagał mi w trudnych chwilach. Teraz natomiast pracuję dla IAAF. To dla mnie ogromne wyróżnienie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?