Proceder - zdaniem Prokuratury Okręgowej w Krakowie - trwał sześć lat. Mężczyzna został oskarżony o sprzedawanie środków od kwietnia 2004 roku do września 2010.
Proces miał się rozpocząć już w maju tego roku, ale oskarżony się nie stawił tego dnia w sądzie. Na wczoraj został wyznaczony następny termin. Sąd rozważał zarządzenie wydania nakazu tymczasowego aresztowania mężczyzny, ale tym razem oskarżony przyszedł na rozprawę.
Mariuszowi L. grozi do dwóch lat więzienia za złamanie prawa farmaceutycznego. Taki sam wyrok może otrzymać za nieumyślne paserstwo, a więc wprowadzenie do obrotu środków uzyskanych "za pomocą czynu zabronionego".
Oskarżony zaczął składać wczoraj wyjaśnienia, w których nie przyznał się do winy. Kolejna rozprawa została wyznaczona na 2 września. Wówczas przesłuchanych zostanie dwóch świadków z aktu oskarżenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?