Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Wieżycy Kolanie odsłonięto kamień pamięci poświęcony Celinie Mróz i Jarkowi Frąckiewiczowi

Irena Łaszyn
Uroczyste odsłonięcie kamienia odbyło się w sobotę w Wieżycy Kolanie
Uroczyste odsłonięcie kamienia odbyło się w sobotę w Wieżycy Kolanie Irena Łaszyn
Granitowy kamień został opatrzony napisem "Celinie Mróz i Jarkowi Frąckiewiczowi, kajakarzom, pasjonatom podróży, którym 27 maja 2011 roku odebrano życie na rzece Ukajali w Peru - przyjaciele". Stanął w Wieżycy Kolanie, nad Jeziorem Ostrzyckim, na posesji Joanny i Arkadiusza Rybakowskich, obok baru, który małżonkowie prowadzą. Uroczyste odsłonięcie, z udziałem przynajmniej stu osób, odbyło się w minioną sobotę.

Pomysł, by w ten sposób uhonorować kajakarzy, zrodził się podczas tegorocznego spływu "Złote Liście", w którym kiedyś uczestniczyli także Celina i Jarek.

- Początkowo chcieliśmy, żeby kamień stanął w Brodnicy Dolnej - przyznaje Wiesław Michalak, przyjaciel nieżyjącej pary. - Tam, gdzie uczestnicy spływu szlakiem tak zwanego Kółka Raduńskiego zatrzymywali się, by odpocząć. Jarek wyciągał akordeon, zaczynaliśmy śpiewać. Było nas zazwyczaj dużo, bo do kajakarzy dołączali, często na rowerach, członkowie Stowarzyszenia Podróżników Horyzont i nieformalnej Grupy Turystyczno-Towarzyskiej. Tym razem, już po raz drugi, śpiewaliśmy bez Jarka i Celinki, tylko przy akompaniamencie gitary Bogdana Niestoruka. Niestety, właściciele terenu na postawienie kamienia nie wyrazili zgody.

W tej sytuacji znalazł się w Wieżycy Kolanie, w kultowym miejscu startu i zakończenia spływu. - Właściwie to państwo Rybakowscy go nam podarowali - uściśla Wiesław Michalak. - Można powiedzieć, że on tam stał i czekał, aż zostanie na nim wykuty napis.
Oprócz napisu, jest na kamieniu obrys sylwetki kajakarskiej z charakterystycznym kapelusikiem Celinki. - Ten szkic zrobiła moja żona Ania, podczas wspólnego z Jarkami spływu rzeką Morawą w Serbii - wyjawia Wiesław Michalak.

Przypomnijmy, gdańskich kajakarzy zamordowali Indianie, prawdopodobnie z chęci zysku. Ich ciała wrzucili do rzeki. Ukajali niczego nie oddaje, dlatego Celina i Jarek grobu nie mają. Ten kamień stanął więc na znak pamięci.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki