W szpitalu w Sztumie nie będzie położnictwa i oddziału noworodkowego. Co z personelem i pacjentkami?

Podmiot zarządzający szpitalem w Sztumie zmienił się 1 czerwca. Miejsce spółki Szpitale Polskie zajęła Grupa American Heart of Poland, która wydzierżawiła nieruchomości szpitalne od samorządu powiatu na 20 lat. Najpierw zgodę musiała wyrazić Rada Powiatu Sztumskiego.

Jesteśmy głęboko przekonani, że otwieramy dzisiaj nową, obiecującą kartę w historii szpitala w Sztumie. Chcemy kontynuować najlepsze tradycje naszej placówki, wprowadzając nowoczesne rozwiązania i świadcząc usługi medyczne na najwyższym poziomie. Dzięki temu nasz szpital będzie służył społeczności lokalnej w jeszcze lepszy sposób. Jesteśmy pełni nadziei i determinacji – informował na początku czerwca Leszek Sarnowski, starosta sztumski.

Ale od wielu miesięcy obawy zgłaszali opozycyjni radni i część pracowników szpitala, którzy spodziewali się tego, że przejęcie szpitala przez AHP będzie oznaczało zamknięcie dwóch oddziałów – położnictwa i neonatologii. Teraz te obawy się potwierdzają. Już w ostatnich dniach dużo mówiło się o tym w Sztumie, a 30 czerwca oficjalnie plany potwierdził nowy operator, informując, że „rozpoczyna zapowiadaną wcześniej restrukturyzację szpitala w Sztumie, na oddziałach ginekologiczno-położniczym i neonatologii.”

CZYTAJ TEŻ: Szpital w Sztumie w nowych rękach. Starosta: bez tej decyzji powiat mógłby upaść!

Spółka wyjaśnia, że opiera tę decyzję na obecnej liczbie porodów, która „utrzymuje się na jednym z najniższych poziomów w województwie pomorskim, co nie daje gwarancji utrzymania wysokich standardów leczenia, bezpieczeństwa i najwyższej jakości opieki nad pacjentem, co jest dewizą Grupy American Heart of Poland”.

AHP podaje, że w pierwszych miesiącach 2023 roku na sztumskiej porodówce odnotowano średnio 10 porodów.
To powoduje, że personel ma nieporównywalnie mniejsze możliwości nabywania doświadczenia w opiece okołoporodowej niż kadra medyczna w innych szpitalach. Naszym celem jest koncentracja zasobów i inwestycji tam, gdzie mogą mieć największy wpływ na zdrowie i dobro pacjentów z regionu - można przeczytać w komunikacie rozesłanym do mediów.

Brakuje w nim natomiast stwierdzenia oczywistego faktu, że w związku z małą liczbą porodów oddziały są – bardzo brzydkie słowo – nierentowne.

Dalej spółka informuje, że „w kontekście starzejącego się społeczeństwa przywiązujemy szczególną wagę do leczenia chorób cywilizacyjnych, w tym neurologicznych i kardiologicznych, między innymi do zawałów serca i udarów mózgu”. Dodajmy, że Grupa AHP nie jest dla sztumian anonimowa. Przez ponad 10 lat zarządzała właśnie szpitalnym oddziałem kardiologii, zapewniając całodobową opiekę kardiologiczną w tej części regionu. Rocznie na oddziale kardiologicznym w Sztumie hospitalizowanych jest ponad 1200 pacjentów, w tym ok. 500 pacjentów z zawałem mięśnia sercowego.

Spółka wyjaśnia, że „ponad połowa personelu dwóch restrukturyzowanych oddziałów, w tym wszystkie pielęgniarki, otrzymają propozycje pracy w szpitalu w Sztumie. A co zresztą pracowników?

Prowadzone są rozmowy z pobliskimi szpitalami, m.in. w Malborku, aby zapewnić możliwość zatrudnienia pracowników, którzy ze względu na wymagania kwalifikacyjne nie mogą pełnić innej funkcji w szpitalu w Sztumie. Dążymy do zapewnienia wsparcia personelowi w okresie zmian – przekonują władze spółki.

Z informacji, którą przekazała spółka, wynika, że oba oddziały będą funkcjonowały jeszcze trzy miesiące. Bo 30 czerwca grupa złożyła wniosek o rozwiązanie umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia z 3-miesięcznym okresem wypowiedzenia.

- Restrukturyzacja jest zgodna z przepisami i procedurami NFZ i z założeniami Wojewódzkiego Planu Transformacji województwa pomorskiego. Działamy transparentnie i zgodnie z zapowiedziami. Przed złożeniem wniosku do NFZ poinformowaliśmy również przedstawicieli związków zawodowych o wdrożeniu reorganizacji. Ponadto, prowadzimy indywidualne rozmowy z pracownikami szpitala w Sztumie w związku z restrukturyzacją. O wszelkich planowanych czynnościach informowane jest również Starostwo Powiatowe w Sztumie – czytamy w komunikacie.

Całą sytuację wokół szpitala obserwują oczywiście przyszłe mamy i kobiety, które potrzebują opieki ginekologicznej. Zdaniem AHP, „planowane działania nie wpłyną na ciągłość opieki medycznej”, a nawet „poprawią jakość świadczeń”. Do przyjęcia pacjentek gotowy jest szpital w Malborku oddalony o ok. 10 km, o czym zresztą podczas czerwcowej sesji Rady Powiatu Malborskiego mówił tamtejszy starosta, Mirosław Czapla.

Grupa AHP w komunikacie podaje, że „działa w porozumieniu z władzami malborskiego szpitala, który zapewni opiekę i leczenie pacjentkom z powiatu sztumskiego, oferując wysokie standardy opieki medycznej”.

Szpital w Malborku zdecydowanie wyróżnia się wśród placówek ocenianych najwyżej przez pacjentów, zajmując pierwsze miejsce w ogólnopolskim rankingu "Rodzić po ludzku", wspólnie z dwoma warszawskimi klinikami. Działając w taki sposób Grupa American Heart of Poland dąży do zapewnienia najwyższej jakości opieki pacjentkom powiatu sztumskiego i absolutnie nie pozostawia ich bez profesjonalnej opieki – informuje spółka.