Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W szkole namawia się dzieci do hazardu? Rodzice gimnazjalistów z Pszczółek oburzeni

Agata Cymanowska
Aby wygrać którąś z nagród wystarczyło wysłać darmowy SMS w określony dzień o określonej porze
Aby wygrać którąś z nagród wystarczyło wysłać darmowy SMS w określony dzień o określonej porze sxc.hu
Rodzice gimnazjalistów z Pszczółek są oburzeni - twierdzą, że w szkole namawia się dzieci do... hazardu. - Mój syn dostał podczas lekcji starter Play i zachęcano go do tego, by w określone dni i o określonej porze wysyłał SMS-y, bo może wygrać coś dla szkoły - mówi mama jednego z uczniów. - Nikt nas wcześniej nie powiadomił, że szkoła będzie brała w czymś takim udział.

- To nic takiego, to akcja PWN i Play, bo ktoś musiał to pewnie sfinansować - odpowiada Bożena Jaskólska, dyrektor Publicznego Gimnazjum w Pszczółkach. - Nigdy wcześniej nie decydowałam się na takie promocje w naszej szkole, ale tym razem uznałam, że warto, bo PWN to przecież poważne wydawnictwo, a ściągi z różnych przedmiotów są bardzo dobrze przygotowane. Przydadzą się naszym uczniom.

Dyrektor Jaskólska dodaje, że pakiety - opatrzone logo Play długopis i teczka z broszurami edukacyjnymi, czyli tabelami z podstawowymi wzorami oraz zakładki z różnych przedmiotów, a także ważny przez 10 dni starter Play za kilka złotych [potem można go doładować - dop. red.] - otrzymali tylko uczniowie klas pierwszych. - Poinformowaliśmy ich, że mogą wygrać coś dla siebie lub dla szkoły - przyznaje dyrektor Jaskólska.

Aby wygrać którąś z nagród - smartfon, aparat fotograficzny, laptop, projektor multimedialny - wystarczyło wysłać darmowy SMS - w określony dzień, np. w poniedziałek można wygrać aparat, najbliżej pełnej godziny.
- To oburzające, jak szkoła może namawiać do takich akcji - grzmią rodzice.

- To promocja skierowana właśnie do uczniów rozpoczynających naukę w gimnazjum w małych miejscowościach, taki niezbędnik gimnazjalisty - tłumaczy Marta Sowińska z Wydawnictwa Szkolnego PWN. - Dotarcie do szkół w małych miejscowościach jest bardzo trudne ze względu na koszty, dlatego decydujemy się na udział sponsora. Tym razem był to Play. Poza tym chcieliśmy połączyć edukację i zabawę. Dzieci mogły między sobą wysyłać darmowe SMS-y.

Dla rodziców pomysł więcej wspólnego ma jednak - jak mówią - z hazardem niż z zabawą.
- Zgłosiłam tę sprawę do kuratorium, ale nie została potraktowana poważnie - mówi mama gimnazjalisty.

Elżbieta Wasilenko, pomorski kurator oświaty, mówi, że tego rodzaju "promocje" to nic nowego ani złego.
- Do szkół trafia bardzo dużo takich wiązanych promocji - mówi Elżbieta Wasilenko. - To powszechne i dopuszczalne. Oczywiście wszystkie tego typu akcje powinny być konsultowane z radą rodziców w szkole. Jeśli rodzice wyrażą zgodę, by uczniowie otrzymali pomoce dydaktyczne w takiej formie, nie widzę w tym nic złego. Gdy pojawiają się jakiekolwiek wątpliwości, lepiej z udziału w takim przedsięwzięciu zrezygnować - dodaje kurator i przypomina, że w takich sytuacjach zawsze można zasięgnąć opinii metodyków.

- Nie dziwię się rodzicom, że są czujni - podkreśla Sowińska. - Podejrzewam, że po prostu bali się, że potem przyjdzie im rachunek telefoniczny na dużą kwotę. Ale nasza akcja to żadne nagabywanie. Co więcej, w ulotce informacyjnej, którą dołączyliśmy do pakietów, było zaznaczone, że w konkursie uczniowie mogą uczestniczyć jedynie za zgodą rodziców i otrzymanie startera nie jest zobowiązujące.

Takie pakiety trafiły w sumie do kilkudziesięciu szkół w całej Polsce. Pomimo prób nie udało nam się skontaktować z rzecznikiem prasowym sieci Play.

Czy dzieci powinny dostawać takie prezenty? Skomentuj.

Możesz wiedzieć więcej! Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki