Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Sopocie znaleziono ciało zaginionej gdańszczanki

wie
freeimages.com
Zwłoki kobiety w średnim wieku ujawnili sopoccy policjanci w okolicy Opery Leśnej. Ich wstępne ustalenia świadczą o tym, że zgon nie był efektem przestępstwa.

Aktualizacja, godz. 11.51

- 6 sierpnia w godzinach popołudniowych oficer dyżurny policji powiadomił prokuraturę o ujawnieniu ciała w kompleksie leśnym w Sopocie, nieopodal Opery Leśnej. Na miejsce przybyła ekipa dochodzeniowo-śledcza i z udziałem prokuratora dokonano oględzin ciała na miejscu jego ujawnienia, a następnie ciało zostało przekazane do Zakładu Medycyny Sądowej – relacjonuje prokurator Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Jak zastrzega, kobieta nie została jak dotąd zidentyfikowana ze 100-procentową pewnością.

W poniedziałek rano rozpoczęła się sekcja zwłok. Jej pełne wyniki znane będą za kilka dni.

Na to, że odnalezione ciało należało do zaginionej przed 2 tygodniami kobiety wskazuje m.in. ubranie oraz dokument potwierdzający tożsamość. Wykluczyć ewentualną pomyłkę ma porównawcza analiza DNA. Pracę utrudnia stan rozkładu ciała oraz fakt, że odnaleziony przy zwłokach telefon został zamoczony przez wodę. Przebadana zostanie również butelka z płynem ujawnionym na miejscu zgonu.

Udało nam się ustalić, że śledczy – którzy oficjalnie mówią jedynie o „wstępnym wykluczeniu udziału osób trzecich” - jako przyczynę śmierci podejrzewają samobójstwo. Jednak definitywnie na pytanie, czy kobieta samodzielnie podjęła desperacki krok odpowiedzieć mają bardziej szczegółowe badania.

Aktualizacja, godz. 10.35

Podkom. Aleksandra Siewert z gdańskiej policji informuje, że rodzina zaginionej została już powiadomiona o makabrycznym znalezisku.

Aktualizacja, 7 sierpnia, godz. 8.30

Aleksandra Siewert z gdańskiej policji poinformowała, że ciało kobiety należało do zaginionej 35-latki z Gdańska. Kobieta zaginęła 23 lipca.

- Na miejscu czynności przeprowadzali policjanci i biegły z zakresu medycyny sądowej pod nadzorem prokuratora. Wstępnie wykluczono aby do śmierci kobiety przyczyniły się osoby trzecie. Postępowanie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Sopocie - informuje rzeczniczka.

***
- W dniu dzisiejszym na terenach leśnych w okolicy Opery Leśnej ujawniono zwłoki kobiety. Podjęte zostały czynności z udziałem prokuratora oraz lekarza biegłego z zakresu medycyny sądowej. Wstępne ustalenia nie wskazują na działanie osób trzecich, jednak ostateczne przyczyny zgonu znane będą po dokładniejszych badaniach w tym sekcji zwłok - relacjonuje komisarz Robert Tabisz z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.

Zobacz też: Wyłowiono ciało mężczyzny w gdańskim Jelitkowie. To zaginiony paralotniarz

Funkcjonariusze starają się ustalić tożsamość denatki i sprawdzają informacje o zaginięciach, do których doszło w ostatnich dniach w Trójmieście i okolicach. Jak słyszymy, zanim ciało zostało odnalezione, leżało w lesie przynajmniej kilka dni, a ze względu na warunki pogodowe i stosunkowo wysokie temperatury, stan rozkładu zwłok utrudnia ocenę przyczyny śmierci. Na razie niewykluczone są względy zdrowotne.

Info z Polski- 3.08

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki