Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W sobotę 19.09.2020 trójmiejskie derby Lechia Gdańsk - Arka Gdynia w rugby!

Adam Mauks
Adam Mauks
29.08.2020 gdanskrugby. mecz lechia gdansk - orkan sochaczewfot. przemek swiderski / polska press / dziennik baltycki
29.08.2020 gdanskrugby. mecz lechia gdansk - orkan sochaczewfot. przemek swiderski / polska press / dziennik baltycki Przemyslaw Swiderski
Derby rugbistów Lechia - Arka to mecz, którego kibicom nie trzeba specjalnie rekomendować. Zapowiada się świetne widowisko.

W sobotę o godz. 16 na stadionie przy ul. Grunwaldzkiej w Gdańsku biało-zieloni podejmą żółto-niebieskich, a to oznacza, że kibice, którzy wybiorą się na ten mecz na pewno nie będą żałować. Tak jest zawsze, bo bez względu na sytuację w tabeli Lechii i Arki, rugbiści obu drużyn zawsze dają z siebie wszystko, by wygrać. To dla zawodników obu ekip dodatkowa motywacja, bo wiadomo, że zwycięstwo w derbach smakuje wyjątkowo.

Arka zamelduje się w Gdańsku w glorii trzykrotnego kolejnego zwycięzcy. Ostatnia wygrana nad faworyzowaną Skrą w Gdyni była tyle niespodziewana, co szeroko komentowana w środowisku polskiego rugby. "Buldogi" w pełni na nią zasłużyły, potwierdzając, że Arka może liczyć się w walce o medale. Bez wątpienia ogromny wpływ na wygraną arkowców miał angielski center Sam Hampson. To bardzo silny i mądrze grający rugbista. Jego występ na stadionie w Gdańsku przeciwko Lechii na pewno warto będzie zobaczyć. Arka jako drużyna robi systematyczne i wyraźne postępy w swojej grze, co oczywiście cieszy jej trenerów Dariusza Komisarczuka i Pawła Dąbrowskiego oraz kibiców.

Lechia ostatni mecz w Lublinie z Budowlanymi dość pechowo przegrała, co oczywiście wpływa motywująco na postawę "Lwów" w derbach z Arką. Lechiści bez względu na sytuację kadrową, która nie wygląda najlepiej, po kontuzjach Rafała Witoszyńskiego i Grzegorza Buczka w I linii młyna, zagrają na maksimum swoich możliwości. - Ciężko trenujemy po pechowej porażce w Lublinie - mówi "Dziennikowi Bałtyckiemu" Marek Płonka, rugbista Lechii. Musimy poprawić grę w obronie i stałe fragmenty gry. Do drużyny wrócą tacy zawodnicy jak: Robert Kwiatkowski, Sebastian Beśka czy Miłosz Bracik. Oni powinni nas wzmocnić - dodaje Płonka.

Lider ekstraligi - sopockie Ogniwo zagra tym razem na wyjeździe. Rywalem sopocian będzie krakowska Juvenia. To drużyna, która może nie gra tak błyskotliwie jak w ubiegłym roku, ale to może być efektem młodości i nieobliczalności obecnej Juvenii. Ekipa "Smoków", może być trudnym przeciwnikiem dla Ogniwa.

W pozostałych meczach 5 kolejki ekstraligi rugby zagrają: Skra Warszawa - Master Pharm Rugby Łódź (relacja w Polsacie Sport Fight, początek w sobotę o godz. 13), Orkan Sochaczew - Budowlani Lublin (Polsat Sport Fight, niedziela, godz. 12.50), Pogoń Siedlce - Sparta Jarocin.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki