Zespół kierowany przez Tomasza Bąkowskiego został rozgromiony na własnym terenie przez drużynę GKS Przodkowo 4:0.
Początek meczu nie zapowiadał ostatecznego pogromu.
Okazję do zdobycia pierwszej bramki już w 2 minucie miał Mateusz Łuczak, jednak strzelił prosto w bramkarza gości. Piłkarze w kolejnych minutach fatalnie prezentowali się pod względem skuteczności, co jak się później okazało, z zimną krwią wykorzystali przyjezdni. Zawodnicy Przodkowa w pierwszej odsłonie czterokrotnie umieszczali futbolówkę w bramce Kaszubii. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie, ponieważ gospodarze nie mieli żadnego pomysłu na zniwelowanie rozmiarów porażki. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem z pierwszej połowy.
- Trudno komentować mecz, w którym przegrywa się różnicą czterech bramek - powiedział trener Kaszubii Tomasz Bąkowski. - To nie tak miało być. Mam nadzieję, że ten zimny prysznic mobilizująco podziała na zawodników podczas pierwszego ligowego spotkania.
Kaszubia Kościerzyna zainauguruje sezon w III lidze już jutro wyjazdowym spotkaniem ze Świtem Skolwin. Natomiast już za tydzień, podopieczni Tomasza Bąkowskiego podejmować będą na własnym terenie zespół Cartusii Kartuzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?