Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W gdańskich żłobkach brakuje miejsc. Na liście oczekujących 2135 maluchów!

Łukasz Kłos
Choć w lutym oddano do użytku nową placówkę na Morenie na 100 miejsc, to rozdysponowano je na pniu
Choć w lutym oddano do użytku nową placówkę na Morenie na 100 miejsc, to rozdysponowano je na pniu Karolina Misztal
W publicznych żłobkach w Gdańsku jest 800 miejsc. Tymczasem na liście oczekujących jest aż 2135 maluchów. Władze miasta zapewniają, że opieka żłobkowa to obecnie priorytet i deklarują, że do końca kadencji powstanie 1000 nowych miejsc w systemie opieki nad najmłodszymi.

Co trzecie dziecko figuruje na liście oczekujących na miejsce w żłobku już drugi rok! Oznacza to, że jeśli dziecku przyznane zostanie wreszcie miejsce w publicznym żłobku, to spędzi w nim co najwyżej rok, a najpewniej ledwie kilka ostatnich miesięcy przed przejściem do przedszkola. Mało tego, połowa z oczekujących dzieci (konkretnie 1120) jest z rocznika 2014. Tymczasem we wszystkich gdańskich żłobkach jest obecnie tylko 800 miejsc.

Czytaj również: Nowy żłobek w Gdańsku Morenie. "Dzwoneczek" przujął prawie 100 maluchów [ZDJĘCIA]

- Bez żadnego owijania w bawełnę: rozwiązanie tego problemu to jest priorytet prezydenta na najbliższe lata - podkreśla Piotr Kowalczuk, wiceprezydent Gdańska ds. społecznych. - Naszym celem jest, by do końca kadencji powstało tysiąc nowych miejsc.

Jak tłumaczy, nie chodzi wyłącznie o budowanie kolejnych placówek, ale też stworzenie warunków do zapewnienia alternatywnej formy opieki.
- Pracujemy nad formułą, która będzie dopasowana do oczekiwań rodziców. Niektórzy chcą opiekunek, inni kilkunastoosobowych grup, małych klubików, gdzieś blisko domu, a inni potrzebują pomocy klasycznych żłobków - twierdzi Kowalczuk.

Zdaniem wiceprezydenta, ostatnie wydłużenie urlopów rodzicielskich (do roku) zmieniło strukturę oczekujących. Część rodziców formalnie zapisuje dziecko najszybciej jak to możliwe, jednak miejsce w żłobku jest im potrzebne dopiero po zakończeniu okresu urlopowego.

Gdański magistrat bardzo liczy na pieniądze z rządowego programu ,,Maluch". Już wiadomo, że miasto otrzyma ponad 900 tys. zł na pokrycie kosztów utrzymania 245 miejsc w działających już żłobkach. Jednocześnie stara się o 7,6 mln zł dotacji na budowę dwóch nowych placówek (na Chełmie oraz na Zaspie).

- Każda dotacja pozwala nam uwolnić pieniądze, które posłużą do utworzenia nowych miejsc i w efekcie udrożnienia kolejki - podkreśla wiceprezydent Kowalczuk. Jak przyznaje, sam jest żywo zainteresowany powodzeniem zmian, bo za miesiąc... zostanie ojcem.

[email protected]

Cały artykuł na ten temat przeczytasz w poniedziałkowym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" z 13.04.2015 r. albo kupując e-wydanie gazety

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki