Pozostańmy jednak przy tym, co w sobotę działo się na parkiecie hali Gdynia. Mecz rozpoczął się dość sensacyjnie, bo wrocławskie akademiczki rozpoczęły od mocnego uderzenia, prowadząc 3:0. Gospodynie zrozumiały szybko, że bez aktywnej gry w obronie może je spotkać krzywda i poprawiając ten element szybko doprowadziły do remisu. Remisem (12:12) skończyła się też pierwsza połowa gry.
Po przerwie wrocławianki jeszcze raz wyszły na prowadzenie, ale gdynianki szybko je odzyskały. Przy stanie 20:19 dla Vistalu Łączpolu gospodynie dołożyły do swojego dorobku cztery bramki z rzędu (24:19), czym odebrały akademiczkom ochotę do walki o zwycięstwo.
Teraz podopieczne trenera Thomasa Orneborga mają 10 dni przerwy, a później czeka je prawdziwy czas próby. Najpierw w środę, 15 lutego zagrają na wyjeździe z Zagłębiem Lubin, a trzy dni później do Gdyni przyjedzie SPR Lublin.
Vistal Łączpol Gdynia - AZS AWF Gardinia Wrocław 26:22 (12:12)
Vistal Łączpol: Mikszto, Własenko - Sulżycka 1, Głowińska 1, Jędrzejczyk 2, Królikowska, Białek 1, Siódmiak 4, Kobzar 5, Szwed 1, Mateescu, Duran 4, Koniuszaniec 2, Kulwińska 2, Andrzejewska 3
AZS AWF: Słota - Wojt, Żakowska 7, Gradowa, Wesołowska 1, Łukasik 2, Rupp 2, Król 3, Antoszewska 2, Wynnyk 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?