Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Vistal Gdynia wygrał rewanż, ale pożegnał się z Pucharem Zdobywców Pucharów

Janusz Woźniak
Tomasz Bołt/Polskapresse
Porażka w sobotę 20:32 i zwycięstwo w niedzielę 27:24 to wyniki pucharowych spotkań piłkarek ręcznych Vistalu Gdynia.

W 1/8 Pucharu Zdobywców Pucharów zagra jednak zespół Zwiezda Zwienigorod. Rosyjska drużyna była tak pewna siebie, że już wcześniej zgodziła się na rozegranie dwumeczu w Gdyni.

Można mieć najpiękniejsze sportowe marzenia, ale, aby je zrealizować, liczą się głównie umiejętności. Przed pucharowym dwumeczem Vistal -Zwiezda faworytkami były znacznie bardziej doświadczone na międzynarodowej arenie rywalki. To rosyjski klub ma na swoim koncie wygranie Ligi Mistrzyń, a kilka miesięcy temu, w poprzedniej edycji rozgrywek, przegrał dopiero w finale PZP.

W Zwiezdzie grają cztery reprezentantki Rosji, w tym dwie bramkarki. Jednak przede wszystkim ich klubowa kadra jest znacznie bardziej wyrównana niż ta, którą w Gdyni dysponuje trener Paweł Tetelewski. Mimo że w Vistalu gra przecież też pięć reprezentantek Polski, powołanych już na grudniowe mistrzostwa Europy.

Sobotni mecz w Gdyni pokazał jednak, że drużyny dzieli przynajmniej klasa różnicy. To przyjezdne otworzyły wynik, ale Iwona Niedźwiedź doprowadziła z karnego do remisu. Do 5 minuty (2:3) można było mieć jeszcze złudzenia. Później było już tylko gorzej i to mimo tego, że dobrze broniła Małgorzata Gapska. Pomiędzy 11 minutą spotkania (3:7) a 22 minutą (3:11) gospodynie nie potrafiły pokonać Marii Sidorowej w rosyjskiej bramce.

Zderzenie z siłą pomysłowo grających rywalek było więc bolesne. Tym bardziej że zawodniczki Vistalu zagrały poniżej swoich możliwości. Liczba prostych błędów, strat i nieprzemyślanych rzutów nie wystawiały gospodyniom nawet przyzwoitej oceny. Szkoda tylko, że przegrywając tak wysoko - 20:32 - pozbawiły się praktycznie, w obliczu niedzielnego rewanżu, szans na awans do kolejnej rundy.

- Od początku gra toczyła się pod dyktando Zwiezdy. Po przerwie, przynajmniej momentami, próbowaliśmy podjąć walkę, ale niewiele to zmieniło - powiedział trener Vistalu Paweł Tetelewski.

- Zaczęłyśmy ten mecz najgorzej jak było można. Przegrałyśmy awans, ale w rewanżowym spotkaniu postaramy się pokazać z lepszej strony - powiedziała bramkarka Małgorzata Gapska.

I "Ryba" wiedziała, co mówi. W niedzielę Vistal wygrał 27:24, chociaż strat nie odrobił. Gdynianki nie awansowały, ale z pucharami pożegnały się honorowo.

Vistal Gdynia - Zwiezda Zwienigorod 20:32 (6:15) i 27:24 (14:14)

Vistal: Gapska, Kordowiecka - Łabuda 4 i 4, Zych 4 i 5, Niedźwiedź 3 i 5, Kulwińska 2 i 5, Andrzejewska 2 i 1, Dorsz 2 i 0, Galińska 1 i 1, Kozłowska 1 i 2, Janiszewska 1 i 4, Gutkowska 0 i 1

Zwiezda: Sidorowa, Basarab, Jakupowa - Uskowa 7 i 6, Chawronina 4 i 4, Marennikowa 4 i 4, Aleksiejewa 4 i 2, Kożokar 4 i 0, Antonowa 3 i 1, Korolewa 3 i 2, Zakordonskaja 3 i 0, Klimancewa 0 i 1, Zacharowa 0 i 3, Iwanowa 0 i 0, Burowa 0 i 1

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki