Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

V Charytatywny Maraton Wokół Komina w Pruszczu. Pobiegli, przejechali, przeszli i wsparli Oliwkę

Danuta Strzelecka
Danuta Strzelecka
Wideo
od 16 lat
Pogoda i dobre chęci dopisały. Na starcie V Charytatywnego Maratonu Wokół Komina w Pruszcz Gdańskim stanęło ponad 100 biegaczy i nie tylko. Byli dorośli i seniorzy, młodzież oraz dzieci w wózkach, na rowerkach, hulajnogach. Niektórym towarzyszyły psiaki. A wszystko to, by zebrać pieniądze na pionizator dla 10-letniej Oliwki. Zajrzyjcie do naszej relacji i zobaczcie zdjęcia.

V Charytatywny Maraton Wokół Komina w Pruszczu Gdańskim

Lubią biegać i lubią pomagać. Jak mówią - dobro wraca. Pomagajmy więc. W niedzielę 10 września w Pruszczu Gdańskim odbył się V Charytatywny Maraton Wokół Komina. Trasa maratonu to 3,1 km pętle biegnące przez miasto, okolice dawnej cukrowni, gdzie znajduje się jej komin. Można było biec, jechać rowerem, przejechać na rolkach czy przejść spacerkiem z kijkami. Nie każdy musiał przebiec cały maraton. Każdy zrobił tyle, ile chciał. Ważne było, by być i wspomóc Oliwkę, która choruje na mózgowe porażenie dziecięce oraz zmaga się z padaczką, a obecnie potrzebuje nowego, większego pionizatora, bo obecny jest za już za mały. Biegacze i nie tylko nie zawiedli. Na starcie stanęło ponad 100 osób chętnych, by wspomóc małą pruszczankę. Wśród nich mieszkańcy Pruszcza i okolic, Trójmiasta, grupy biegowe jak grupa Straszyn biega, czy Iron Team.

- Jestem niezmiernie wzruszony i zaskoczony taką frekwencją. Dziękuję Wam bardzo. Pomagaliśmy Bartkowi, który uległ ciężkiemu wypadkowi w zakupie wózka, Pawełkowi Lewczukowi zmagającemu się z zanikiem mięśni, Wojtusiowi Brzozowskiemu też w zakupie wózka i Gracjanowi Kolakowi. Dzisiaj pomagamy Oliwce Stobba na zakup pionizatora - mówi Jacek Nuż, pomysłodawca i organizator maratonu.

- Pomysł się zrodził z tego, że pewnego dnia postanowiłem tu na naszej pętli zrobić ze znajomymi maraton, czyli 42 km, ale wtedy usłyszeliśmy o nieszczęśliwym wypadku Bartka i pojawiła się myśl, żeby to bieganie połączyć z pomaganiem i na tej samej pętli zorganizowałem pierwszą edycję maratonu charytatywnego, gdzie udało nam się zebrać pieniążki brakujące na zakup tego wózka - dodaje Jacek Nuż. - Mam nadzieję, że co roku będziemy mogli wspierać z naszego miasta, regionu dziecko czy osobę dorosłą, której będziemy mogli pomóc.

- Gardło mi się zaciska patrząc ile osób tu się zgromadziło dla Oliwki - mówi Katarzyna Stobba, mama dziewczynki. - Jestem ogromnie wzruszona i bardzo wdzięczna, że chcieliście tu dzisiaj z nami być. Dziękuję najpiękniej jak mogę za waszą, dobroć, hojność, współczucie.

- Ten rok okazał się dla nas wyjątkowo niełaskawy finansowo, jeśli chodzi o wymianę sprzętu dla Oliwki, bo Oliwka urosła i okazało się, że musimy wymienić wszystkie sprzęty - dodaje. - Pionizator posłuży jej jeszcze dwa - trzy miesiące i już trzeba kupić większy. Jego koszt to ok. 15 tys. złotych. Jak się dowiedziałam, że jest taka możliwość, żeby Oliwka była beneficjentem tego biegu, to się poryczałam. Zawsze bardzo mocno przeżywam takie akcje jak są organizowane, tyle dobra, które nas tu otacza, że jest tylu fajnych ludzi, którzy chcą pomóc, są wrażliwi na potrzeby drugiego człowieka.

Walczy od urodzenia

Oliwka urodziła się w 23 tygodniu ciąży.

- Uważano, że nie przeżyje - opowiada mama dziewczynki. - Ważyła 550 gramów, mieściła mi się w dłoniach. Była malusieńka. Od tego czasu przeszła wiele operacji, wylew, zakażenia sepsą. Oliwka zmaga się z dziecięcym porażeniem mózgowym i padaczką. Rehabilitacja jest praktycznie każdego dnia, i to poza miejscem zamieszkania, w domu również, oprócz tego w naszym pruszczańskim ośrodku OREW. Codzienna praca, terapia daje rezultaty, chociaż samodzielnie nie siedzi, nie chodzi, nie stoi. Oliwka także nie mówi, ale potrafi wyśpiewać wszystkie piosenki, z intonacją, z zachowaniem melodyjności. Pamięć muzyczną ma absolutną. Ma duży temperament. Myślę, że ta jej wola walki, siła życia i ta zawziętość taka, sprawia, że ona jest z nami i jest w tak dobrej kondycji mimo tych rokowań po urodzeniu. Jest niesamowicie pogodna. I tak naprawdę nauczyła nas pokory do życia, pokazała, że trzeba się cieszyć z drobnych rzeczy, żyć dzisiaj, tutaj, bo my nie wiemy co będzie jutro. I tak przewartościowało się nasze życie.

Ponad 100 osób pobiegło dla Oliwki w Charytatywnym Maratonie Wokół Komina w Pruszczu

V Charytatywny Maraton Wokół Komina w Pruszczu. Pobiegli, pr...

-

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki