GIODO zdecydowanie skrytykował gminy, które w związku z nadchodzącą zmianą systemu gospodarowania odpadami domagały się od właścicieli nieruchomości podania danych, które nie są potrzebne do ustalenia wysokości opłat.
- Zgodnie z artykułem 51 Konstytucji RP, nikt nie może być inaczej niż na podstawie ustawy zobowiązany do ujawniania informacji dotyczących jego osoby - zaznaczał Rafał Wiewiórowski. - Władze publiczne nie mogą pozyskiwać, gromadzić i udostępniać innych informacji o obywatelach niż jest to niezbędne w demokratycznym państwie prawa.
Wśród bezprawnych wymienił m.in. konieczność podania danych osobowych osób zamieszkujących wspólnie z właścicielem, wskazania pracodawcy, podania adresu e-mail czy załączania zaświadczeń o przebywaniu poza miejscem zamieszkania z np. zakładów karnych czy opieki zdrowotnej.
Inspektor wyśmiał powszechnie krytykowane w tej sprawie władze Kartuz, które oczekiwały m.in. określenia pokrewieństwa domowników.
- Pragnę poinformować tych, którzy takie deklaracje przygotowali, że żona z mężem z reguły nie są spokrewnieni - drwił GIODO. - Relacja pomiędzy mężem a żoną to powinowactwo, a nie pokrewieństwo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?