Dwóch schwytanych żołnierzy Putina przyznało się do ostrzelania miasta we wschodniej Ukrainie w drugim procesie o zbrodnie wojenne od czasu inwazji wojsk rosyjskich 24 lutego.
Aleksander Bobikin i Aleksander Iwanow przyznali, że służyli w jednostce artylerii, która ostrzeliwała cywilne cele w obwodzie charkowskim z terenu Rosji. Prowadzony ostrzał zniszczył placówkę edukacyjną w mieście Dergacze, powiedzieli prokuratorzy.
Bobikin był kierowcą, a Iwanow strzelcem. Zostali pojmani przez siły ukraińskie po przekroczeniu granicy – poinformowała ukraińska Prokuratura Generalna.
Na rozprawie w sądzie rejonowym w miejscowości Kotelewska w środkowej części Ukrainy Bobikin powiedział na rozprawie: Jestem winny zbrodni, o które mnie oskarżają. Strzelaliśmy do obiektów cywilnych na Ukrainie z terenu Rosji.
Iwanow poprosił sąd, by nie wymierzał mu najsurowszej kary. - Proszę o jak najniższy wyrok - powiedział.
Prokuratorzy wnioskowali o skazanie żołnierzy na karę po 12 lat więzienia za naruszenie praw wojennych. Obrońca poprosił o łagodniejszy wyrok, argumentując, że wykonywali rozkazy oraz przyznali się do winy.
Ogłoszenie wyroku spodziewane jest 31 maja.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?