Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Układ zamknięty" nie jest filmem dokumentalnym [LIST SCENARZYSTÓW]

Michał Pruski, Mirosław Piepka
Kadr z filmu "Układ zamknięty"
Kadr z filmu "Układ zamknięty" Materiały promocyjne
Film pt. "Układ zamknięty" w reżyserii Ryszarda Bugajskiego po prapremierowym pokazie w Gdyni wywołał dyskusję w mediach. "Niepokoi nas sytuowanie filmu w konkretnym kontekście politycznym, po drugie - równie niepokojący jest taki odbiór tego filmu, jak gdyby stanowił on stuprocentowo wierne odwzorowanie rzeczywistości" - piszą w liście do naszej redakcji scenarzyści filmu.

Oto treść listu scenarzystów filmu "Układ zamknięty":

Najnowszy film, który powstał na podstawie naszego scenariusza, czyli "Układ zamknięty" w reżyserii Ryszarda Bugajskiego, jeszcze przed premierą ogólnopolską, a po - nazywanej tak przez media - prapremierze trójmiejskiej, wywołuje rozmaite emocje, opinie i komentarze. Jesteśmy zaniepokojeni przede wszystkim dwoma problemami, które w tych opiniach i komentarzach się pojawiają. Po pierwsze - niepokoi nas sytuowanie filmu w konkretnym kontekście politycznym, po drugie - równie niepokojący jest taki odbiór tego filmu, jak gdyby stanowił on stuprocentowo wierne odwzorowanie rzeczywistości.

Pisząc scenariusz, byliśmy szczególnie uwrażliwieni na to, by tekst nie miał wydźwięku politycznego, a opowiadał o patologiach w łonie instytucji władzy (prokuratura, fiskus), nie zaś by przypisywał winę za to, co się stało, jakiejś konkretnej partii politycznej. To jest film, który opowiada - w sensie przekazu uniwersalnego, który sobie założyliśmy - o tym, jak w młodej polskiej demokracji wciąż ułomnie działają niektóre struktury państwa. Na tyle ułomnie, że sitwy kolesiów usytuowanych w konkretnych instytucjach są w stanie wykończyć w zasadzie każdego, jeśli tylko uprą się dostatecznie mocno.

I dalej - "Układ…" jest filmem o tym, jak niewiele znaczy i może człowiek, jednostka, a nawet niewielka grupa ludzi, gdy przeciwko tym ludziom sprzysięgną się (zawiążą spisek) potężne instytucje państwa.

Celne jest hasło, które się pojawiło na polskim plakacie filmu - "Jutro mogą przyjść po ciebie". Mogą i przychodzą. Ale równie trafne jest hasło z już znanego brytyjskiego plakatu promującego film na Wyspach - "To może się wydarzyć wszędzie, w każdym czasie i każdemu".

I wreszcie kolejna kwestia… "Układ zamknięty" nie jest filmem dokumentalnym, tylko fabularnym. Co to oznacza w tym konkretnym przypadku? Po pierwsze - przytłaczająca większość koszmaru, który stał się udziałem trójki młodych polskich biznesmenów, to fakty, które starannie dokumentowaliśmy.

Ale - po drugie - film fabularny ma swoje prawa, zatem o ile główna linia dramaturgiczna filmu odpowiada faktom, to jednak reżyser ma prawo, a nawet obowiązek, tak konstruować film fabularny, by był on zrozumiały dla zwykłego widza i go zainteresował. Wiele scen w "Układzie…" powstało według tych reguł. Dlatego jako jedna z plansz na początku filmu pojawia się ta, która oznajmia, że film powstał NA MOTYWACH prawdziwych wydarzeń, nie zaś, że to jest od początku do końca wierne odwzorowanie faktów.

Zresztą przed warszawskim pokazem prasowym filmu Ryszard Bugajski powiedział do dziennikarzy: - Proszę, aby oglądać "Układ zamknięty" jako film fabularny, a nie dokumentalny.

Inaczej było w przypadku "Czarnego czwartku", który powstał według naszego scenariusza. Tam dbaliśmy o to, żeby każda - dosłownie każda - scena miała swoje odbicie w faktach potwierdzonych badaniami historycznymi. Tak się stało. I choć "Czarny czwartek" jest także filmem fabularnym, to bez przesady można powiedzieć, że to jest w istocie fabularny film paradokumentalny.

Każdy widz ma święte prawo odbierać nasz najnowszy film tak jak mu się podoba - dopisywać konteksty polityczne, wyciągać generalne wnioski, uważać, że ta historia to przykład na chorobę, która toczy cały system władzy państwowej. A jednak pokazujemy tylko wycinek rzeczywistości, konkretny przypadek. Wiemy, że jest ich więcej. Różnego kalibru. To nie znaczy, że stawiamy zarzuty wszystkim, którzy pracują w organach ścigania i instytucjach skarbowych.

Warto o tym pamiętać, zasiadając w kinowej sali od 5 kwietnia, czyli od chwili, gdy film wejdzie na ekrany kin w Polsce.

Michał Pruski, Mirosław Piepka
scenarzyści filmu "Układ zamknięty"

Nie wiesz, jaki film obejrzeć wieczorem w telewizji? Sprawdź program tv!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki