Tym razem ekipa z Pomorza Zachodniego tylko w pierwszej połowie była zdolna do wyrównanej walki z gdynianami.
Przypomnijmy, że w zeszłą środę w Gdyni zespół trenera Dariusza Szczubiała nieoczekiwanie ograł mistrzów Polski 95:88 w zaległym meczu z 8. kolejki. Patrząc na tamten pojedynek, kibice w gdyńskiej hali przecierali oczy ze zdumienia. Koszykarze mistrza Polski zagrali fatalnie.
Po tamtym pojedynku szkoleniowiec Asseco Prokomu Tomas Pacesas zwracał uwagę na przegraną walkę o zbiórki i właśnie w tym elemencie upatrywał przyczyn porażki swojej drużyny.
Po trzech dniach przerwy gdyńscy koszykarze, ponownie bez kontuzjowanego amerykańskiego koszykarza Qyntela Woodsa - wyszli na parkiet dużo bardziej skoncentrowani i od początku starali się zdominować grę pod tablicami.
Kołobrzeska Kotwica zagrała świetną pierwszą kwartę, jednak w drugiej połowie gdynianie pokazali klasę i szybko uciekli gospodarzom na bezpieczny dystans. - Wyciągnęliśmy wnioski z poprzedniego meczu i tym razem wygraliśmy zbiórkę 48:28. Byliśmy zdeterminowani, by się zrewanżować rywalom - podsumował trener Pacesas.
Kotwica Kołobrzeg - Asseco Prokom Gdynia 76:92 (28:19, 16:24, 20:22, 12:27)
Kotwica: Fisher 18 (2), Scott 18 (1), Wołoszyn 15 (5), Diduszko 7 (1), Harris 6, Sapp 5 (1), Djurić 3 (1), Zabłocki 2, Sikora 2, Henderson 0
Asseco Prokom: Varda 20 , Ewing 19 (1), Witka 12 (2), Szczotka 12 (1), Szubarga 9 (3), Hrycaniuk 6, Eldridge 4, Burrell 4, Widenow 3 (1), Adams 3 (1)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?