Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Udany początek sezonu dla piłkarzy Arki Gdynia! [ZDJĘCIA]

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Arka Gdynia - Śląsk Wrocław
Arka Gdynia - Śląsk Wrocław Przemyslaw Swiderski
Piłkarze Arki Gdynia z dobrej strony pokazali się na inaugurację nowego sezonu Lotto Ekstraklasy. Żółto-niebiescy pokonali u siebie Śląsk Wrocław 2:0.

[cs]

W porównaniu z wygranym po rzutach karnych spotkaniu o Superpuchar Polski przeciwko Legii Warszawa trener Leszek Ojrzyński dokonał tylko jednej zmiany w podstawowej jedenastce. Damiana Zbozienia na prawej stronie obrony zastąpił wychowanek Śląska Wrocław Tadeusz Socha. Oznaczało to, że szansę debiutu w meczu ligowym przed gdyńską publicznością otrzymali skrzydłowi, Patryk Kun i Grzegorz Piesio. Zgodnie z przewidywaniami miejsce w środku pomocy zajął Marcus da Silva, który w minionym sezonie operował głównie na prawej stronie boiska. Arka już w pierwszej minucie spotkania stworzyła sobie okazję do objęcia prowadzenia. Po rzucie rożnym, egzekwowanym przez da Silvę, uderzał Grzegorz Piesio, jednak Jakub Wrąbel zdołał odbić piłkę. Kolejną szansę żółto-niebiescy mieli w 18 minucie gry. Yannick Sambea ograł przed polem karnym Michała Maka, huknął mocno na bramkę Śląska, jednak Wrąbel drugi już raz tego dnią był na posterunku.

Goście odgryźli się groźną akcją w 31 minucie gry. Jakub Kosecki po koronkowym rozegraniu futbolówki z Makiem znalazł się w dobrej sytuacji w polu karnym. Na szczęście były reprezentant Polski uderzył obok słupka. Jeszcze tuż przed gwizdkiem sędziego, po którym gracze obu ekip udali się na przerwę do szatni, nieznacznie z rzutu wolnego pomylił się da Silva.

Drugą część gry arkowcy rozpoczęli z Michałem Nalepą na placu gry. Wychowanek Arki zastąpił właśnie da Silvę. To jednak goście mogli szybko objąć prowadzenie. Po zagraniu Koseckiego uderzał Arkadiusz Piech, ale Pavels Steinbors wykazał się bramkarskim kunsztem. Żółto-niebiescy odpowiedzieli błyskawicznie. Dośrodkowanie Kuna strzałem głową finalizował Rafał Siemaszko. Niestety, nie trafił w bramkę. Kolejny raz kibice Arki poderwali się z krzesełek na stadionie przy ul. Olimpijskiej, kiedy sprytnym strzałem zewnętrzną częścią stopy popisał się Nalepa. Wrąbel w tej sytuacji nie miałby nic do powiedzenia.

Niestety, futbolówkę zmierzającą do bramki wybił głową Piotr Celeban. Żółto-niebieskie trybuny w końcu jednak uradował w 70 minucie bardzo dobrze grający Kun. Filigranowy skrzydłowy Arki po rozegraniu piłki przez Marcina Warcholaka otrzymał idealną wrzutkę w pole karne od Adama Marciniaka i nie niepokojony przez obrońców Śląska, spokojnie trafił do siatki. Goście, przegrywając, rzucili się do odrabiania strat i mieli swoją sytuację, kiedy z bliska pomylił się Robert Pich. „Wojskowi” jednak wkrótce nadziali się na zabójczą kontrę. Po fatalnej stracie piłki 17-letniego rezerwowego Adriana Łyszczarza od połowy boiska popędził na bramkę Śląska Nalepa. Pomocnik Arki na pełnej szybkości minął bramkarza gości i drugi raz tego popołudnia wprawił w euforię stadion w Gdyni.

Śląsk, choć do końcowego gwizdka arbitra pozostało już niewiele czasu, próbował jeszcze odwrócić losy spotkania. Defensorzy Arki walczyli jednak ofiarnie i nie pozwolili już gościom na odrobienie strat.

Dla żółto-niebieskich był to bez wątpienia słodki rewanż za lanie, jakie otrzymali od Śląska w końcówce ubiegłego sezonu, kiedy podopieczni Jana Urbana pokonali ekipę Leszka Ojrzyńskiego aż 4:1, stawiając ją w bardzo trudnej sytuacji w boju o pozostanie w ekstraklasie. Tym razem arkowcy wyciągnęli na szczęście wnioski z tej przykrej lekcji i nie pozwolili gościom rozwinąć skrzydeł. Bardzo cieszy postawa Patryka Kuna, który może okazać się motorem napędowym poczynań ofensywnych Arki w tym sezonie. W dobrym stylu powrócił też Michał Nalepa, nawiązując do czasów, gdy decydował o grze zespołu.

Maciej Murawski o losowaniu par 3. rundy kwalifikacji LE: Faworytami będą rywale polskich drużyn, co nie znaczy, że nasze kluby muszą odpaść

Press Focus - x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki