Na pytanie „Dziennika Bałtyckiego”, czy MEN wycofuje się z wydawania kolejnych elementarzy, pracownicy biura prasowego odpowiadają nie wprost: - Mamy świadomość, że tzw. darmowy podręcznik ma pewien cykl wydawniczy i na przygotowanie go wydano publiczne pieniądze, za które jesteśmy odpowiedzialni. Jedno jest pewne, chcemy wspierać rodziców przy zakupie podręczników - podkreśla Justyna Sadlak z MEN. I zapowiada: - W ramach ogólnopolskiej debaty o edukacji będziemy rozmawiać o podstawach programowych i podręcznikach. Decyzja, w jakiej formie będziemy wspierać rodziców w przyszłości w zakupie podręczników, będzie w maju.
MEN: Szkoła musi zapewnić bezpieczeństwo dzieciom, które nie chodzą na rekolekcje
Choć rodzice od początku chwalili bezpłatne podręczniki, bo wcześniej płacili za nie krocie, to nauczyciele z Pomorza nie zostawiali na nich suchej nitki. - Moi uczniowie korzystali z nich kilka miesięcy. To była pomyłka. Podręczniki wylądowały w bibliotece - przyznawała Justyna Bogacka, nauczycielka z SP nr 9 w Sopocie. Sami uczniowie przyznają zaś, że najchętniej książki zamieniliby na e-podręczniki na tabletach. - Lepiej się uczy z ekranu niż z książki. W e-podręcznikach są różne gry, a to ułatwia zapamiętywanie. I nie męczy tak, jak wkuwanie książki - mówi Maciej z Gdańska, uczeń gimnazjum.
Tablety zagościły niedawno w jednej z gdańskich szkół. - Nauczyciele przeszli właśnie szkolenie, by wiedzieć, jak je wykorzystywać na lekcjach - mówi Adam Perzyński, dyrektor SP nr 27 w Gdańsku. - Są programy, które pozwalają wspierać rozwój dzieci. Dzięki tabletom można z nich korzystać i uczyć przez zabawę.
Wicedyrektor tej szkoły podkreśla natomiast, że u nich już e-podręczniki są integralnym elementem lekcji w klasach młodszych. - Stanowią świetne uzupełnienie dla podręczników papierowych. Aktywizują całą klasę, gdyż każdy chce pomóc Zgrzyciakom pokonać Profesora Zgrzyta. Zawierają też dużo plansz i tekstów literackich. Co najważniejsze, dzieci mogą z nich korzystać w domu, dzięki czemu powtarzają materiał - mówi Anna Krause. Podkreśla jednak, że ważne jest, aby łączyć używanie książek drukowanych z możliwościami, jakie daje najnowsza technologia.
Ale na Pomorzu nie brakuje nauczycieli, którzy nawet nie wiedzą, że na zlecenie resortu przygotowano już ok. 60 e-podręczników (najwięcej dla gimnazjalistów). - Według danych, zebranych przez kuratorów oświaty do 18 stycznia 2016, z e-podręczników skorzystało 58 proc. uczniów i 48 proc. nauczycieli w Polsce. Portal epodrecz- niki.pl [gdzie są dostępne - przyp. red.] do 14 marca br. zanotował ponad 67 mln odsłon - wskazuje Justyna Sadlak.
Kiedy szkoły zostaną wyposażone w tablety? MEN odpowiada jedynie: - Z e-podręczników można korzystać nie tylko na tabletach - także na tablicach multimedialnych, laptopach, komputerach stacjonarnych, smartfonach, czytnikach e-booków, jak również można drukować wersje do pdf.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?