Pierwsza z tych firm, niezwykle popularny w wielu krajach świata Uber, budzi też mnóstwo kontrowersji wśród "tradycyjnych" taksówkarzy. Oskarżają oni firmę rodem z USA o nieuczciwą konkurencję i wykorzystywanie innego prawa na Starym Kontynencie niż za Oceanem. We Francji z tego powodu doszło w ostatnich dniach do zamieszek, a o firmie zrobiło się głośno bo protestujący zaatakowali jadącą jej pojazdem Courtney Love, byłą żonę Kurta Cobaina. W Polsce póki co Uber nie wzbudza aż takich emocji, chociaż jego kierowcy nie posiadają licencji taksówkarskich, taksometrów czy kas fiskalnych. Firma od 2014 roku w naszym kraju prężnie działa w Warszawie i Krakowie, teraz przyszedł czas na trojmiasto. Trasnporty pojazdami Ubera mają się stać hitem nadchodzącego festiwalu Opener.
Cennik Ubera i czas oczekiwaniaUber podkreśla, że prawo rzadko nadąża za rzeczywistością. Dlatego też jego kierowcy funkcjonują na postawie licencji do przewozu osób lub towarów. W Trójmieście wyłącznie dostępna jest usługa ekonomiczna - Uber Pop, polegająca na przewozie autami zarejestrowanymi na 5 osób i mającymi mniej niż 10 lat. Jako swoje dwa największe atuty firma przedstawia szybkość dotarcia do klienta i ceny. Na pojazd z Ubera mamy czekać mniej niż 5 minut. Cena na starcie wynosi 5 zł, a za kilometr 1,40. W nocy kursy mają być tańsze nawet o połowę w stosunku do standartowych taksówek.
LYNK konkurencją dla Ubera?Rodzimą, trójmiejską konkurencją dla Ubera ma być firma LYNK. System działania jest niemal identyczny jak w przypadku amerykańskiego giganta – dzięki innowacyjnej aplikacji mobilnej będzie można zamówić przejazd na dowolnej trasie, samochodem wybranej klasy. Klient dokładną cenę usługi pozna jeszcze przed zamówieniem auta, a u kierowcy nie zapłaci ani grosza.
- Działanie aplikacji jest proste. Klient zakłada profil w serwisie transakcyjnym LYNK i pobiera bezpłatną aplikację, dostępną w AppStore lub Google Play. Dokonując zamówienia wystarczy podać w aplikacji adres, pod który ma przyjechać kierowca (lub lokalizacja zostanie pobrana automatycznie za pomocą GPS) i adres docelowy podróży. Można również określić preferencje co do auta – do wyboru są dwa segmenty: Comfort – najnowsze samochody Toyota z komfortowym wyposażeniem oraz Ekskluzywny – o wyższym standardzie, np. BMW, Lexus, Audi. Aplikacja wylicza koszt przejazdu na podstawie mapy i warunków drogowych w czasie rzeczywistym, a finalna cena za usługę jest znana pasażerowi jeszcze przed jej zamówieniem. Opłaty za przejazd są pobierane z indywidualnego konta na wcześniej utworzonym profilu. Zasilanie środków na koncie odbywa się przelewem lub za pomocą karty. Takie rozwiązanie sprawia, że nie trzeba martwić się o posiadanie gotówki w portfelu. Po każdym przejeździe wystawiana jest faktura, która automatycznie pojawia się w profilu klienta - tłumaczy Anna Krużycka, kierownik marketingu firmy LYNK.
Bez oznaczeń typowych dla taksówekPodobnie jak w przypadku Uber, samochody LYNK nie mają oznaczeń typowych dla taksówek i spełniają określone przez firmę standardy, np. rok produkcji, stan techniczny i wielkość. Po każdej podróży klient może ocenić kierowcę.
– Ze względu na wielość skomplikowanych przepisów prawnych dotyczących przewozu osób, model biznesowy LYNK został zaprojektowany przy udziale kancelarii prawnych, a przepisy poddawane były wnikliwej analizie. Co za tym idzie, firma posiada niezbędne licencje oraz zaświadczenia uprawniające do przewozu osób – mówi Michał Marcinik, Prezes Zarządu LYNK.
Flota samochodów LYNK to obecnie ponad 30 aut. Firma cały czas pozyskuje nowych partnerów, zarówno kierowców z własnymi samochodami, jak i kierowców, którzy będą korzystali z samochodów udostępnionych przez LYNK.
autor: MP
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?