Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tu bije serce Matki Kaszub. Wielki Odpust w Sianowie przyciągnął tysiące wiernych

Piotr Piotrowski
Miejscowość położona w pięknej krainie wzgórz i jezior, Szwajcarii Kaszubskiej jest od kilku wieków miejscem pielgrzymowania. W trwającym właśnie Wielkim Odpuście w sanktuarium w Sianowie wzięło już udział kilkadziesiąt tysięcy wiernych.

W kościele pod wezwaniem Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, z XIX-wieczną bryłą z „pruskiego muru", znajduje się otoczona wielką czcią katolików z całego Pomorza gotycka figura Madonny z Dzieciątkiem. Łaskami słynąca figura została wykonana w drewnie lipowym przez nieznanego artystę. Twórca przedstawił Matkę Bożą w królewskiej pozie – Maryja siedzi na tronie, lewym ramieniem obejmując Dzieciątko Jezus, które stoi na Jej lewym kolanie, a w prawej dłoni dzierży berło. Syn Maryi w lewej rączce trzyma złote jabłko z krzyżykiem - znak władzy królewskiej, a prawą unosi w geście błogosławieństwa. Maryja jest okryta złocistym płaszczem, spiętym na piersi broszą. Na jego granatowym podbiciu błyszczą złote gwiazdy. Na głowach Matki i Dziecka błyszczą złote gotyckie korony wysadzane szlachetnymi kamieniami.

Twarz Madonny jest pełna dobroci i miłości. Łagodnym uśmiechem zaprasza pątników do przedstawiania Jej swych próśb. Tysiące świadectw, zbieranych w sanktuarium na przestrzeni wieków, jest dowodem na to, że nikt nie odchodzi sprzed Jej Majestatu niewysłuchany i z niepokojem w sercu.

Chodząca Pani Kaszubów

Z historią powstania wizerunku wiąże się wiele legend, ale też zaskakujących historii. Jedno z podań krążących od wieków wśród wiernych z Kaszub mówi o genezie maryjnego kultu. Około 1450 r. para młodych ludzi szukała w sianowskich lasach w Noc Świętojańską kwitnącej paproci. Młodzi nad brzegiem pobliskiego jeziora ujrzeli krzak paproci jaśniejący niezwykłym blaskiem. Gdy zbliżyli się do niego, zamiast legendarnego kwiatu znaleźli figurkę prześlicznej Madonny z Dzieciątkiem. Uradowani i przejęci zanieśli ją do kościoła w Mirachowie. Jednak już na drugi dzień figurka wróciła na miejsce swego odkrycia. Wierni znowu przenieśli ją do mirachowskiej świątyni. I tym razem figurka „przeniosła się" do lasu, nad jezioro w Sianowie. Kiedy i za trzecim razem historia się powtórzyła, ludzie zrozumieli, że Matka Boża życzy sobie, aby właśnie w tym miejscu wybudować nową świątynię. Tak też się stało. Przy kościele z cudowną figurą powstała osada. Nazwę miejscowości wywodzi się od postaci św. Jana - Kaszubi wymawiają ją Swjónowo.

W dziejach sanktuarium jest wiele dramatycznych wydarzeń. Na kartach historii odnotowano, że w czasie pożaru kościoła, który całkowicie spłonął w 1480 roku, ocalała jedynie – otoczona już dużą czcią – figura Matki Bożej. Uznano to za kolejne cudowne

wydarzenie. W 1480 r. biskup włocławski Jakub udzielił „szczególnego odpustu za odbycie pielgrzymki do łaskawej figury w Sianowie". Akta kolejnych wizytacji biskupich z lat 1701 i 1766 odnotowały wzrost kultu i wspominały o licznych wotach dziękczynnych składanych Matce Bożej Wspomożycielce. Od 1778 r. w Sianowie rezydował już samodzielny duszpasterz, wcześniej sanktuarium należało do parafii w Strzepczu.

Wiek XIX w historii kościoła rozpoczął się kolejnym dramatem – w wyniku lipcowej burzy w 1811 r. świątynia ponownie spłonęła po uderzeniu pioruna. I tym razem cudownej figurze nic się nie stało. Nie zamierzano odbudowywać kościoła, jednak na wyraźne życzenie Maryi wzniesiono nową świątynię, która stoi do dziś. W 1864 r. została erygowana w Sinowie parafia. Proboszczem został wówczas ks. Józef Gruenholz. Kapłan nie docenił kultu Matki Boskiej Sianowskiej i zastąpił Jej figurę statuą Madonny Westfalskiej. Parafianie, a szczególnie pielgrzymi nie mogli się pogodzić z zamianą. Interweniowali w tej sprawie u biskupa w Pelplinie. Ten nakazał figurę odnowić i ponownie umieścić w ołtarzu głównym. Na krótko przed wybuchem II wojny światowej bp Stanisław Okoniewski, biskup chełmiński, przewidując niedalekie wydarzenia polecił, aby cenniejsze zabytki z kościołów diecezji przewieźć do Pelplina, a następnie do Torunia, celem ich lepszego zabezpieczenia. W październiku 1939 r. Niemcy wymordowali większość księży z kurii biskupiej. Wydawało się, że nikt z pozostałych przy życiu kapłanów nie znał miejsca ukrycia figury z Sianowa. Parafianie tracili nadzieję na odzyskanie Kaszubskiej Królowej.

Pochodzący z parafii ks. Franciszek Grucza, cudownie ocalony z obozu w Stutthofie, wierzył w Jej powrót. W 1941 r. na rowerze objeżdżał całą diecezję, a w kilku kościołach uprosił odprawianie nowenny w intencji odnalezienia łaskami słynącej figury. Ostatniego dnia nowenny do Sianowa, do ówczesnego proboszcza ks. Jana Kisickiego, nadeszła kartka pocztowa z zawiadomieniem, że na dworcu kolejowym w Kartuzach jest do odebrania skrzynia, za która należało uiścić odpowiednią opłatę. Jak się okazało, w pakunku była figura Matki Bożej. Śród Kaszubów zapanowała wielka radość i dziękczynienie - kult sianowskiej „Matinki”, jak jest po kaszubsku nazywana, jeszcze bardziej się wzmocnił w całej diecezji chełmińskiej.

Uhonorowana Królowa

Po wojnie rozpoczęto starania w Stolicy Apostolskiej o ukoronowanie figury Matki Bożej Sianowskiej. Kuria pelplińska wskazywała w dokumentacji przesłanej do Watykanu na ciągłość, starodawność i żywotność kultu. Złożono również odpowiednią dokumentację, którą wraz z ks. Aleksandrem Kaźniakiem, kustoszem sanktauarium sporządził ks. dr Kazimierz Myszkowski. Zawiózł ją do Rzymu bp Kazimierz Józef Kowalski, uczestnik II Soboru Watykańskiego. W czasie czwartej sesji soborowej ordynariusz chełmiński otrzymał pismo z Watykanu, w którym papież Paweł VI napisał:

„Z pisma przesłanego do naszej Kapituły, która ma przywilej koronowania znakomitych pod względem artystycznym i religijnym świętych figur Bogarodzicy, z radością dowiedzieliśmy się, że w kościele parafialnym w miejscowości Sianowo, położonej na terenie Diecezji Chełmińskiej, już od wielu stuleci bardzo serdeczną cześć odbiera Błogosławiona Maryja-Dziewica pod wezwaniem »Matka Sianowska«. Z tego listu dowiedzieliśmy się, że liczne rzesze wiernych od dawna bardzo gorąco czczą tę figurę Matki Bożej. Wobec tego My, którzy w miarę swych sil troszczymy się o rozszerzanie czci Bogarodzicy, pragnąc zadośćuczynić Twoim i twego ludu życzeniom, przychylamy się do Twojej prośby ukoronowania Błogosławionej Maryi Dziewicy. Dziś więc, razem z naszą Kapitułą zebraną w Kapitularzu i za jej jednomyślną zgodą, zarządzamy i polecamy w naszym imieniu i w sposób uroczysty ukoronować złotą koroną wyżej wspomnianą cudowną figurę. Udzielamy zatem Tobie, albo - gdybyś to uważał za wskazane - twojemu Delegatowi, prawa ukoronowania tejże figury Matki Bożej. Dano w Rzymie, u św. Piotra, dnia 24 października 1965 roku.”

Datę koronacji wyznaczono na 4 września 1966 roku. Figurę oddano do konserwacji i przeprowadzono generalny remont kościoła. W dniu koronacji bp Kazimierz Kowalski, w asyście biskupów sąsiednich diecezji - Edmunda Nowickiego z Gdańska i Jana Obłąka z Olsztyna oraz swoich sufraganów - Zygfryda Kowalskiego i Bernarda Czaplińskiego, dokonał uroczystej koronacji Królowej Kaszub. W niezwykłej ceremonii uczestniczyło prawie 100 kapłanów i około 20 tysięcy wiernych z Kaszub i Pomorza.

Matka młodych

W przekazach odnotowano, że już w XVIII w, Matka Boża Sianowska cieszyła się szczególną sympatią młodzieży. Jej opiece polecali się szczególnie chętnie przed zawarciem związku małżeńskiego. Kaszubi wierzą, że kto trzykrotnie odbędzie pieszą pielgrzymkę do Królowej Kaszub, ten założy szczęśliwą rodzinę. Co roku przybywają tu też absolwenci szkół podstawowych i średnich oraz grupy oazowe.

Na dwa główne odpusty w roku - Matki Bożej Szkaplerznej (w niedzielę po 16 lipca) oraz Narodzenia Najświętszej Maryi Panny (po 8 września) docierają tu pątnicy nie tylko z pobliskich Sierakowic, Lini, Sulęczyna czy Wygody, ale także z Wejherowa, Lęborka i Bytowa. Znaczną ich część stanowią ludzie młodzi. W tym roku było ich już blisko 20 tysięcy.

CZYTAJ TAKŻE:
XXXVII Gdyńska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę ruszyła!

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki