MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trudne zadanie Polpharmy

Patryk Kurkowski
Starogardzianie zaczynają sezon ligowy w Koszalinie
Starogardzianie zaczynają sezon ligowy w Koszalinie Przemek Świderski
Polpharma sezon zaczęła od zdobycia Superpucharu Polski. Teraz przyszedł czas na wielomiesięczną i intensywną walkę w Tauron Basket Lidze. Cel? Awans do play-off. "Kociewskie Diabły" realizację zadania rozpoczną w Koszalinie meczem z tamtejszym AZS.

Podopieczni trenera Zorana Sretenovicia zaskoczyli wszystkich, wygrywając u siebie z Asseco Prokomem Gdynia w spotkaniu, którego stawką był Superpuchar Polski. Tego się chyba nikt nie spodziewał, zwłaszcza że w sparingach starogardzki zespół nie zachwycał. Ba, wygrał tylko jeden mecz z ekstraklasowym zespołem.

- Cały czas jednak starałem się wpajać moim zawodnikom wiarę w siebie. Każdy gracz musi wierzyć w swoje umiejętności i możliwości, a także w siłę zespołu. Na boisku toczy się gra pięciu na pięciu. Każdy zawodnik, który wchodzi na parkiet, jest tylko zawodnikiem. Jeśli da z siebie sto procent, to jest duża szansa na sukces. Oczywiście ważna jest też koncentracja. Nam to się udało - mówił wyraźnie zadowolony Serb.

- Po takim sukcesie musimy twardo stąpać po ziemi. Nie mamy przecież zespołu zbudowanego za duże pieniądze. Musimy walczyć tymi, których mamy. Bardzo dobrze, że udało nam się zdobyć ten Superpuchar, pokazaliśmy swoje umiejętności, ale sezon dopiero się rozpoczyna - przypomina trener SKS.

Już na samym początku starogardzian czeka trudny test, bo akademicy mierzą w tym sezonie wysoko. Władze klubu liczą nie tylko na play-off, ale na dobrą lokatę po drugiej rundzie, oscylującą w granicach szóstego miejsca.

- Jest tam specyficzna hala, z żywiołowymi kibicami. AZS ma w tym roku duże ambicje, a że skład zbudowali solidny, to jest to niewygodny przeciwnik. Aby wygrać, należy się rzucić na nich z furią. Po prostu trzeba pokazać, że jesteśmy bardzo zdeterminowani - powiedział na łamach oficjalnej strony klubu 22-letni rozgrywający Tomasz Śnieg, który do Starogardu przeniósł się właśnie z Koszalina.

Rzeczywiście, kadra Tomasza Herkta wygląda wręcz imponująco. Koszalinianom też udało się zatrzymać w składzie kilku zawodników. W niektórych przypadkach dokonano korekt, w innych zupełnie zmieniono koncepcję. AZS właściwie wszystkie pozycje obsadził dobrymi koszykarzami. Ma przy tym możliwości szerokiej rotacji.

Polpharma nie ukrywa, że ma braki pod koszem. Trener Sretenović zapowiadał, że będzie chciał w większym stopniu korzystać z Adama Metelskiego. Liczy również na przebudzenie Jeremmy'ego Simmonsa. Nie da się ukryć - od tego duetu wiele będzie zależało. Być może któryś z nich rozstrzygnie losy meczu.

Ale wysoki poziom - ze starcia z mistrzem kraju - muszą utrzymać gracze obwodowi, aby cała misja miała szansę powodzenia. Mowa o Ivanie Koljeviciu i Michaelu Hicksie, a dobrze by było, gdyby dołączył do nich Anthony Weeden.

Dla naszej drużyny kluczowe będzie ograniczenie rozgrywających oraz podkoszowych. Bo weteran Igor Milicić w poprzednim sezonie fantastycznie kierował grą akademików, a teraz doszedł jeszcze Kamil Łączyński - wielki talent, któremu na drodze stają częste kontuzje.

W polu trzech sekund taryfy ulgowej nie stosują wszechstronny George Reese oraz wysocy Marko Lekić i Rafał Bigus.

- Na Igorze trzeba wywierać cały czas presję. To świetny reżyser gry i nie może zostać bez opieki nawet na sekundę. Co do Reese, to mamy w naszym zespole zawodników, którzy mogą go zatrzymać - dodał Śnieg.

Niedawno obie drużyny zmierzyły się podczas XVI Turnieju o Puchar Prezydenta Słupska. Wtedy to górą były "Kociewskie Diabły" 81:74. Czy uda im się powtórzyć ten wyczyn? Początek ligowego starcia w sobotę o godz. 18.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki