Trójmiejskie drużyny koszykarskie chcą zwycięstw

W niedzielę o godz. 17 Asseco zmierzy się z Kotwicą Kołobrzeg, czyli ekipą, która praktycznie co roku plasuje się w dolnych rejonach ligowej tabeli. Choć przed sezonem mocno przebudowanej drużynie z Gdyni wróżono podobny los, gracze trenera Davida Dedka udowodnili już, że w nowym sezonie każdy musi się z nimi liczyć.

Kołobrzeżanie wygrali tylko jeden ze swoich czterech dotychczasowych meczów. Z pewnością nie jest to imponujący bilans, jednak trzeba też przyznać, że wszystkie trzy porażki Kotwica poniosła w starciach z rywalami z ligowej czołówki (Stelmet Zielona Góra, Energa Czarni Słupsk, Rosa Radom), a w ostatniej kolejce w Kołobrzegu dotkliwą porażkę poniósł wrocławski Śląsk. Trenerem ekipy z Pomorza Zachodniego jest Dariusz Szczubiał, który od lat za niewielkie pieniądze buduje nieobliczalne zespoły opierające swoją grę na Amerykanach.

Tego samego dnia o godz. 18 Trefl podejmie w Ergo Arenie drużynę Stabill Jeziora Tarnobrzeg. Pewne zwycięstwo w tym meczu to dla sopocian absolutny obowiązek. "Jeziorowcy" to jedna z dwóch drużyn w TBL, która nie zdołała jeszcze w nowym sezonie wygrać jednego choćby spotkania. W czterech pierwszych kolejkach gra zespołu z Podkarpacia wyglądała na tyle słabo, że włodarze klubu jako pierwsi w lidze zdecydowali się na zmianę szkoleniowca. Leszka Marca zastąpił jego asystent, Arkadiusz Papka.

Z drugiej strony, gdyby popatrzeć na wyniki meczów obu stron z poprzednich sezonów, żółto-czarni nie powinni lekceważyć niedzielnego rywala. W rozgrywkach 2011/2012 lekceważeni przez wszystkich tarnobrzeżanie zaskoczyli sopocian na parkiecie Hali 100-lecia, z kolei w marcu tego roku Trefl skompromitował się, przegrywając w meczu ligowym na Podkarpaciu 78:92.

Na wyjeździe powalczą o ligowe punkty koszykarki Riviery. W sobotę o godz. 17.30 gdynianki zagrają w Rybniku z ekipą Basket ROW. Drużyna ze Śląska w dotychczasowych ośmiu kolejkach wygrała połowę swoich meczów, podczas gdy nasz zespół ma na koncie wciąż zaledwie jedno zwycięstwo. Zawodniczki trenera Wadima Czeczury zapowiadają walkę do końca.