- Myślę, że udało się skompletować, jak na nasze możliwości finansowe, całkiem dobry skład. Tak to wygląda na papierze. Liga zweryfikuje wszystko - ocenia dla oficjalnej strony klubowej Mindaugas Budzinauskas.
Szkoleniowiec klubu z Kociewia przyznał również otwarcie, że chciał, by w zespole zostali podstawowi gracze na czele z liderem Benem McCauley'em. Na to jednak nie pozwolił budżet zespołu.
- Oczywiście, myślałem również o zakontraktowaniu Lichodzijewskiego, Majewskiego czy też McCauley'a, ale naszego klubu po prostu nie było na nich stać - mówi bez ogródek.
Kadra Polpharmy nie została jeszcze zamknięta. Do drużyny na pewno dołączy rozgrywający. Być może na Kociewiu pojawi się jeszcze jeden gracz. O tym jednak, czy tak się stanie, zadecyduje sam szkoleniowiec.
- Szukamy odpowiedniego gracza na pozycję numer "1", co może trochę potrwać. Być może pierwsze sparingi zagramy bez niego. Podczas tych test-meczów chciałbym się zorientować w lukach, które są w naszym zespole. I wtedy będziemy chcieli je uzupełnić. Rozgrywający będzie na pewno, a do niego prawdopodobnie dołączy zawodnik na inną pozycję - wyjaśnia Budzinauskas.
O co zatem będą walczyć "Kociewskie Diabły" w kolejnym sezonie TBL?
- Osobiście marzę o awansie do play-off. Nie obiecuję zwycięstw, ale walkę już tak - zapewnia opiekun klubu ze Starogardu Gdańskiego.
Źródło: www.sportowa.com.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?