- Piłka nożna to nie jest tylko gra na utrzymanie. Trzeba przecież strzelać też bramki. My chyba o tym zapomnieliśmy. Ciągle mamy problemy z wykończeniem akcji. Dochodzimy do sytuacji i praktycznie z dwóch, trzech metrów nie strzelamy bramki - mówił po tym meczu trener Paweł Sikora.
- Musimy wszyscy zejść za ziemię. Chyba za szybko uwierzyliśmy, że jesteśmy dobrym zespołem. Musimy pamiętać, że to jest gra zespołowa. Najwyższy czas, by uderzyć się w pierś. Brakuje nam determinacji i wiary - dodał opiekun żółto-niebieskich.
Pewne zastrzeżenia do gry swojego zespołu miał również trener Floty, Tomasz Kafarski, który skarcił swój team za postawę w początkowych fragmentach gry. Mimo to jednak, jego podopieczni zaprezentowali się w tym pojedynku znacznie lepiej od swojego rywala.
- Arka na początku miała zbyt dużą kontrolę nad meczem. Rywale grali ładną i nowoczesną piłkę. Cieszę się jednak, że strzeliliśmy bramki, bo one ustawiły ten mecz - powiedział Kafarski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?