Trefl na turniej finałowy Pucharu Polski do Warszawy nie jechał może celując w triumf, ale na pewno sopocianie chcieli pokonać pierwsza przeszkodę, jaką było Miasto Szkła Krosno. Niestety, nie udało im się to.
Już pierwsza kwarta "ustawiła" mecz po myśli Miasta Szkła. W tych pierwszych 10 minutach Trefl grał bardzo słabo, a goście bezlitośnie punktowali wszelkie słabości sopocian i prowadzili 24:11. Druga kwarta była już znacznie bardziej wyrównana, ale w ostatecznym rozrachunku krośnianom udało się dodać jedno "oczko" do prowadzenia i na przerwę schodzili z rezultatem 45:31.
Żółto-czarni na dobre ocknęli się w drugiej połowie. Chociaż początek niewiele na to wskazywał, bo po dwóch minutach trzeciej odsłony Miasto Szkła prowadziło już 52:31 i była to największa przewaga, jaką osiągnęło w tym spotkaniu. Trefl zabrał się do odrabiania strat i na koniec trzeciej kwarto doprowadziło do stanu 53:60. Wciąż była więc nadzieja na korzystny wynik.
Sopocianie starali się gonić także w ostatnich 10 minutach. Sukcesywnie zmniejszali straty, na niecałe 20 sekund przed końcem przegrywali ledwie trzema punktami (70:73). Niestety, zabrakło im nieco czasu i przegrali ten mecz 72:78.
Trefl Sopot - Miasto Szkła Krosno 72:78 (11:24, 20:21, 22:15, 19:18)
Trefl: Nikola Marković 14 (12 zb), Anthony Ireland 14, Filip Dylewicz 14, Piotr Śmigielski 8, Jakub Karolak 8, Artur Mielczarek 6, Tyler Laser 4, Michał Kolenda 2, Grzegorz Kulka 0.
Miasto Szkła: Chris Czerapowicz 18, Royce Woolridge 16, Dino Pita 13, Dariusz Wyka 9, Jakub Dłuski 7, Kareem Maddox 6, Seid Hajrić 4, Szymon Rduch 3, Dawid Bręk 0, Dariusz Oczkowicz 0.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
