W meczu z mistrzem Ukrainy żółto-czarnych poprowadził dotychczasowy asystent, Mariusz Niedbalski. Nasi koszykarze, występujący wczoraj w nietypowych dla siebie czerwonych strojach, szybko pozbierali się po nieoczekiwanym odejściu trenera i dzielnie walczyli z wyżej notowanymi rywalami. W regulaminowym czasie gra była wyrównana, a obie strony co jakiś czas odbierały sobie inicjatywę. W ostatnich sekundach wydawało się już, że 3-punktową wygraną zgarną gospodarze, jednak do dogrywki świetnym rzutem z 8 metrów doprowadził Filip Dylewicz.
W doliczonej części sopocianie znów mieli szansę na wygraną, jednak w decydującym fragmencie popełniali proste błędy. Katem Trefla okazał się Macedończyk Vojdan Stojanovski, który trafiał kluczowe "trójki" z czystych pozycji. Szkoda, bo drużyna z Doniecka ewidentnie była tego dnia do ogrania.
Koszykarze z Sopotu ponieśli tym samym swoją trzecią porażkę w rozgrywkach. Szansa na zwycięstwo pojawi się w najbliższą środę, kiedy mistrzowie Ukrainy stawią się w Ergo Arenie.
BC Donieck - Trefl Sopot 92:87 (14:20, 20:10, 22:27, 19:18, dogrywka: 17:12)
Donieck: Songaila 24, Stojanovski 18 (3), Fischer 17, Perkins 15, Curry 11 (2), Iwanow 4, Lipowyj 3, Małysz 0, Radenović 0, Pustozwonow 0, Łukaszow 0.
Trefl: Dylewicz 21 (5), Turner 20 (2), Waczyński 14 (2), Harrington 10 (2), Zamojski 10 (2), Stefańśki 4, Michalak 4, Looby 2, Spralja 2, Dąbrowski 0.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?