Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trefl powalczy o finał w Zgorzelcu

Paweł Durkiewicz
Dwa najważniejsze mecze sezonu czekają w sobotę i poniedziałek koszykarzy Trefla. Jeśli sopocianie dwa razy wygrają w Zgorzelcu z PGE Turowem, awansują do finału Tauron Basket Ligi i odniosą swój największy sukces od momentu utworzenia nowej drużyny w 2009 roku. Jeśli zwyciężą raz, o wszystkim zadecyduje piąte spotkanie półfinałowej serii w Ergo Arenie. Jeśli natomiast dwukrotnie ulegną rywalowi, znów będą mogli powalczyć tylko i wyłącznie o brązowe medale.

- Na pewno czekają nas dwa ciężkie spotkania. Niemniej my już byliśmy w takiej sytuacji i wiemy, co to znaczy mecz numer trzy i cztery, więc jesteśmy na to gotowi - stwierdza Łukasz Koszarek, nawiązując do ćwierćfinałowej serii ze Śląskiem Wrocław, która zaczęła się od remisowego dwumeczu w Trójmieście. Forma sopockiego rozgrywającego będzie dla Trefla kluczowa, bo bez jego akcji drużynie gra się o wiele trudniej. Widać to było w środowym spotkaniu numer 2, gdy "Koszar" przez większość meczu pudłował, a jego zespół nie mógł zbudować sobie bezpiecznej przewagi. Dopiero na minutę przed końcem zaliczył przełomową akcję, a przy okazji także cytat sezonu.

Żółto-czarni przy 7-punktowej przewadze mieli wprowadzić piłkę z boku. Rozdrażniony własną słabą formą Koszarek (do tego momentu 0/6 z gry) spontanicznie podszedł do stanowiska komentatorów TVP Sport i krzyknął "Walę tróję!". Jak powiedział, tak zrobił. Po wznowieniu gry przez kilkanaście sekund kozłował piłkę, po czym rzucił przez ręce rozgrywającego Turowa Ronalda Moore'a i oczywiście trafił. Trefl uciekł na 10 "oczek" i było po meczu. Ostatecznie nasza drużyna wygrała 77:71 i wyszła z niemałych tarapatów.
Co ciekawe, w środę zawodził również lider zgorzelczan Daniel Kickert, który w meczu numer 1 był głównym sprawcą porażki sopocian. Choć na drugi kolejny słaby występ Australijczyka nie ma jednak co liczyć, jego popisy w ofensywie powinny być zrównoważone przez trafienia Filipa Dylewicza. Kapitan Trefla trafił w drugim spotkaniu 5 "trójek", co jest jego rekordem kariery.

Początek meczu numer 3 w sobotę o godz. 18. Transmisję przeprowadzi TVP Sport.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki