Trefl zagrał bardzo zdeterminowany, aby zrehabilitować się za porażkę u siebie z GKS Katowice. Gdańszczanie rozegrali bardzo dobrą pierwszą partię, którą wygrali 25:20. Drugi set był bardzo wyrównany. Trefl na początku przegrywał różnicą czterech punktów, ale potem objął prowadzenie 18:14. Wówczas pięć punktów z rzędu zdobyli gospodarze, którzy też lepiej rozegrali końcówkę i doprowadzili do wyrównania. Trzeci set znowu należał do Trefla, który wygrał 25:22. W czwartej partii podopieczni trenera Andrei Anastasiego mogli zakończyć to spotkanie. Wprawdzie przegrywali 16:20, ale odrobili straty i wyszli na prowadzenie 24:23. Nie zdołali jednak wykorzystać piłki meczowej, podobnie jak dwóch kolejnych i przegrali seta 27:29.
Tie-break zaczął się od prowadzenia gdańszczan 2:0. Gospodarze walczyli, ale do stanu 10:11 dla rywali. Ostatnie punkty w secie zdobyli zawodnicy Trefla i zasłużenie sięgnęli po dwa punkty za zwycięstwo w tym meczu.
Jastrzębski Węgiel - Trefl Gdańsk 2:3 (20:25, 25:23, 22:25, 29:27, 10:15
Jastrzębski Węgiel: Kampa 2 punkty, Quiroga 10, Sobala 4, Muzaj 30, Oliva 12, Kosok 6, Popiwczak (libero) oraz Lusztaku, Strzeżek, De Rocco 3, Gdowski (libero), Ernastowicz 1
Trefl: Sanders 3, Mika 11, Nowakowski 13, Schulz 12, Szalpuk 24, Grzyb 4, Olenderek (libero) oraz Bradley 1, Niemiec, Jakubiszak
TRZY WRZUTY: Fatalna pozycja Lechii, Arka polubiła remisy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?