Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Transfery w Arce Gdynia. Kto przyjdzie? Kto odejdzie? Gdzie priorytety na zimowe okienko?

Tomasz Galiński
Tomasz Galiński
Przemysław Świderski
Piłkarze Arki Gdynia wznowili już przygotowania do rundy wiosennej. Na razie trenują indywidualnie na podstawie otrzymanych wytycznych, a zajęcia grupowe rozpoczną 12 stycznia. Nie wiadomo jeszcze w jakim składzie personalnym zawodnicy spotkają się na pierwszym noworocznym treningu.

Chodzi tu zarówno o piłkarzy z obecnej kadry, jak i ewentualnie tych nowych. Na razie warto skupić się na tych, którym 30 czerwca 2022 roku kończą się kontrakty z Arką. Wydaje się, że najbardziej głośnym nazwiskiem jest w tym momencie Adam Deja, jeden z kluczowych zawodników gdyńskiego klubu. Już jakiś czas temu miał oferty z klubów PKO Ekstraklasy, teraz też cieszy się sporym zainteresowaniem. Od 1 stycznia będzie mógł negocjować z innymi zespołami bez informowania o tym Arki. Wprawdzie trener Ryszard Tarasiewicz chciałby go zatrzymać w drużynie, lecz zadanie to niekoniecznie musi należeć do łatwych. Szczególnie, że w Gdyni nikt nie zamierza robić kominów płacowych. Jego pozycję negocjacyjną może oczywiście obniżyć fakt, że momentami przegrywał rywalizację o miejsce w składzie z Sebastianem Milewskim.

Niepewny swojej przyszłości może być też Luis Valcarce. W paru meczach zrobił pozytywne wrażenie, natomiast w taktyce preferowanej przez trenera Tarasiewicza zwyczajnie może zabraknąć dla niego miejsca. Zresztą, szkoleniowiec Arki otwarcie mówi, że chciałby zimą pozyskać lewonożnego lewego obrońcę.

Z Arką prawdopodobnie pożegna się natomiast Arkadiusz Kasperkiewicz. Z tego, co można usłyszeć, żółto-niebiescy niechętnie podchodzą do ewentualnych rozmów o nowej umowie.

Ruch dwustronny

Na jakich pozycjach Arka potrzebuje wzmocnień w pierwszej kolejności? Tak jak wspomnieliśmy - lewa obrona. Poza tym, biorąc pod uwagę słabą postawę Macieja Rosołka oraz fakt, że jest on jedynie wypożyczony do końca sezonu z Legii Warszawa, gdynianie rozglądają się za napastnikiem. W kręgu zainteresowań był też Omran Haydary z Lechii Gdańsk, ale w jego przypadku skończy się prawdopodobnie jedynie na słowach. Afgańczyk ma sporo ofert z Ekstraklasy i raczej zostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Niemniej, Arka poszukuje wartości dodanej na skrzydle, choć bardziej na tym lewym.

Podobnie jak na środku obrony. Co prawda Michał Marcjanik i Martin Dobrotka prezentują określony poziom, ale poza nimi raczej próżno szukać solidności. Adam Danch już pożegnał się z zespołem, Haris Memić niekoniecznie spełnił oczekiwania, a wspomniany Kasperkiewicz raczej z Arki odejdzie. W związku z tym środek obrony również będzie wymagał pilnego wzmocnienia.

O awans bezpośredni do PKO Ekstraklasy będzie Arce trudno, natomiast bez wzmocnień niekoniecznie musi się udać zająć nawet miejsce gwarantujące udział w barażach.

Czym Arka może przekonać zawodników do gry w Gdyni? Raczej nie nie pieniędzmi, bo jednak w wielu klubach, nawet pierwszoligowych, stawki są wyższe. Kusząca może okazać się w tym przypadku gra na ładnym stadionie, z kibicami, z perspektywą walki o awans. Nie można też zapomnieć, że gdynianie w dalszym ciągu liczą się w walce o Puchar Polski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki