Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Transfer Tabaka do innej bajki

Paweł Durkiewicz
Tabak z koszykarzami z Sopotu miał  bardzo dobre relacje
Tabak z koszykarzami z Sopotu miał bardzo dobre relacje Przemek Świderski
Trefl Sopot ogłosił, że trener wicemistrzów Polski Żan Tabak opuszcza zespół i przenosi się do hiszpańskiego giganta - Caja Laboral Vitoria. Dla żółto-czarnych jest to poważna strata i równie poważny problem do rozwiązania.

Odejście Tabaka to totalne zaskoczenie. Jeszcze latem mówiło się, że Trefl sporo ryzykuje, angażując mało doświadczonego trenera po bogatej karierze zawodniczej. Charyzmatyczny Chorwat szybko przekonał do siebie wszystkich, udowadniając, że już teraz może być nazywany klasowym fachowcem.

Nikt nie spodziewał się jednak, że po trenera sopockiej drużyny zgłosi się jeden z największych europejskich klubów! Klub z Vitorii to potentat nie tylko w Hiszpanii, ale także w Eurolidze. Obecny sezon baskijski zespół zaczął słabo, dlatego posadę stracił czarnogórski szkoleniowiec Dusko Ivanović. Jego następcą został Tabak, który z Caja Laboral związał się kontraktem do 2014 roku.

- Otrzymałem propozycję, na którą niektórzy trenerzy czekają całe życie. Ciężko mi opuszczać Sopot, bo spotkała się tu grupa ludzi - trenerów, zawodników i pracowników klubu - którzy wspólnie chcą coś osiągnąć i ciężko na to pracują. Tym bardziej jestem wdzięczny zarządowi klubu za zrozumienie mojej sytuacji i zgodę na skorzystanie z takiej okazji. Wierzę głęboko, że praca, którą wspólnie do tej pory wykonaliśmy, będzie procentowała i przyniesie dobre efekty, niezależnie kto mnie zastąpi - powiedział na pożegnanie Tabak.

- Liczyliśmy się z tym, że pobyt w Sopocie będzie dla trenera Tabaka pierwszym przystankiem w bogatej trenerskiej karierze, jednak nie spodziewaliśmy się, że opuści nas tak szybko. Nie ukrywam, że to trudna sytuacja dla naszego klubu. Zawodnicy byli zszokowani na wieść o decyzji Żana, niektórzy zareagowali nawet widocznym wzruszeniem - przyznał Tomasz Kwiatkowski, dyrektor sportowy Trefla.

Klub z Sopotu dostał od agencji reprezentującej trenera stosowną rekompensatę pieniężną, która powinna pomóc w pozyskaniu nowego szkoleniowca.

W środowym meczu rozgrywek EuroCup z BC Donieck drużynę Trefla poprowadzi dotychczasowy asystent, Mariusz Niedbalski. 35-letni szkoleniowiec musi opanować sytuację w drużynie, co nie jest łatwym zadaniem.

Środowy rywal sopocian to mistrz Ukrainy. Filarami drużyny są Amerykanie: snajperzy Doron Perkins i Ramel Curry, a także środkowy D'Or Fischer. Poza nimi ważną postacią jest litewski skrzydłowy Darius Songaila, który ma w CV 8 sezonów w NBA.
Drużyna z Doniecka najpierw przegrała przed własną publicznością z Lokomotiwem Krasnodar 75:78, a w zeszłym tygodniu uległa w Stambule Galatasarayowi 68:72.

Spotkanie rozpocznie się o godz. 18 polskiego czasu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki