Właściciel gospodarstwa, 52-letni Holender przepędzał swoje bydło do obory. Nagle zaatakował go byk.
- Mimo że byk miał spiłowane rogi, mężczyzna zginął na miejscu - mówi podkomisarz Robert Czerwiński, rzecznik prasowy słupskiej policji.
Poszkodowany został również jeden z pracowników gospodarstwa, który próbował pomóc zaatakowanemu mężczyźnie. Został przewieziony do Szpitala Wojewódzkiego w Słupsku.
Szczegóły wypadku ustala policja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?