Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

TPS Rumia zmierzy się z AZS Bydgoszcz

Tomasz Smuga
Siatkarki Sandeco EC Wybrzeże TPS Rumia już w środę będą miały szansę na wygranie swojego pierwszego, historycznego meczu w PlusLidze Kobiet. Podopieczne trenera Jerzego Skrobeckiego zmierzą się z AZS Bydgoszcz.

Oba zespoły nie mają udanego początku w PlusLidze Kobiet. Żadna z ekip po trzech kolejkach nie zanotowała zwycięstwa. Beniaminka z Rumi broni jednak to, że to ich debiut na tym szczeblu rozgrywek i od razu na początek zaserwowano im rywali z najwyższej półki. Na inaugurację przegrały z mistrzyniami kraju Aluprof Bielsko-Biała 1:3. Potem w derbach Pomorza uległy Treflowi 0:3, jednemu z faworytów do wygrania ligi. A w ostatniej kolejce musiały uznać wyższość wicemistrzyń kraju Muszynianka Muszyna. Popularnie zwane Mineralne rozbiły rumski zespół 3:0. Seta w ostatnich trzech kolejkach udało się też tylko ugrać AZS-owi. Z Centrostalem Bydgoszcz przegrały 1:3. A do zera przegrywały z Organiką Łódź i Treflem Sopot.

Takie wyniki zadecydowały o tym, że obie drużyny zajmują ostatnie miejsca w tabeli. "Czerwoną latarnią" jest zespół beniaminka z Rumi.

Chociaż będzie to spotkanie ekip z dołu tabeli emocji na pewno nie zabraknie. Faworytem tej rywalizacji będzie TPS Rumia. Atutem rumianek niewątpliwie będzie fakt, że grają przed własną publicznością. To będzie ich już trzeci mecz w sezonie na własnym obiekcie. Tutaj mogą liczyć na gorący doping ze strony swoich kibiców, którzy zawsze są "dumni po zwycięstwie, wierni po porażce".
- Sądzę, że doping w środowym spotkaniu będzie jeszcze głośniejszy niż na derbach, kiedy to podejmowaliśmy zespół Trefla Sopot - mówi Patryk Wyrwas, jeden z kibiców rumianek. - Wierzymy w zwycięstwo. Myślę, że jesteśmy faworytami i obstawiałbym wynik 3:1 dla TPS.
A poza tym siatkarki TPS wiedzą, jak grać przeciwko zawodniczkom z Białegostoku. Ostatni raz oba zespoły spotkały się podczas turnieju przygotowawczego do sezonu. Tam lepsze okazały się podopieczne trenera Jerzego Skrobeckiego, które pokonały siatkarki z Białegostoku 2:1 (trenerzy obu zespołów ustalili, że grają tylko trzy sety).

W środowym meczu nadal wielką niewiadomą jest to, czy w barwach TPS Rumia zadebiutuje Mayrelis Martinez Adlun. Klub nadal czeka na zakończenie formalności.

- Do ostatniej chwili przed meczem nie będziemy wiedzieli, czy Kubanka będzie mogła zagrać. Nie mogę powiedzieć jednoznacznie, czy Adlun dzisiaj zagra, czy nie - wyjaśnia Emilia Hałas, dyrektor sportowy rumskiego zespołu. - Reszta zawodniczek jest gotowa do gry.

W sukces beniaminka z Rumi wierzy sam trener. - W meczach mamy dobre momenty, teraz jeszcze trzeba będzie grać tak, by zwyciężać przeciwniczki - mówi Jerzy Skrobecki. - Musimy poprawić skuteczność, bo woli walki nam nie brakuje.

Bilety na mecz Sandeco EC Wybrzeże TPS Rumia z AZS Białystok będzie można nabywać w kasie przed meczem od godz. 15. Bilety są w cenie 10 zł (normalny) i 5 zł (ulgowy). Początek spotkania o godz. 18. w rumskiej hali MOSiR.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki