Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Gollob: Jestem oczarowany PGE Areną

Janusz Woźniak
Tomasz Bołt
Z Tomaszem Gollobem rozmawia Janusz Woźniak

Pamiętasz jeszcze starty w gdańskim Wybrzeżu?

- Oczywiście. To tak naprawdę były znaczące początki mojej drogi na żużlowych torach. Pamiętam, a było to w latach 1989/90, doskonałą atmosferę dla żużla w Gdańsku i komplety kibiców na trybunach. Dzisiaj, kiedy przyjechałem do Gdańska, w ramach wspomnień przejechałem obok jednostki wojskowej, której byłem żołnierzem startując w Wybrzeżu.

Start w tych mistrzostwach będzie twoim debiutem?

- Chyba nie, bo wydaje mi się, że bodaj w 1991 roku wygrałem te mistrzostwa, a turniej był wówczas w fińskim Tampere. Nagrodą był dużych rozmiarów puchar. Teraz natomiast cieszę się, że zdążyłem jeszcze załapać się na mistrzostwa w nowej formule. Wiem, że wielu czołowych zawodników chce jeździć w tym cyklu.

Rozmawiamy na stadionie piłkarskim, na którym za rok może się odbyć jeden z finałowych turniejów IME. To ważne, gdzie jeździsz?

- Jestem oczarowany PGE Areną. Dotychczas widziałem ten obiekt tylko w telewizji, ale oglądając go bezpośrednio przyznam, że robi jeszcze większe wrażenie. Do ścigania najważniejsze są dobrze przygotowane tory, ale jazda na tak pięknym stadionie, w obecności dziesiątek tysięcy kibiców, na pewno dodatkowo mobilizuje. Żużel zyskuje na widowiskowości i atrakcyjności. Trzeba tylko pamiętać, że układając jednodniowe tory muszą one spełniać warunki do walki, możliwości mijania na dystansie. Wówczas zawodnicy i widzowie są zadowoleni. Chętnie wystartowałbym w turnieju na PGE Arenie.

W sobotę zaliczyłeś dobry występ w Grand Prix Danii, w niedzielę zdobyłeś komplet punktów w lidze. "Dogadałeś się" już ze swoim sprzętem?

- Ten swoisty dialog trwa nieustannie. O ile z Unibaksem idzie mi w ekstralidze tak jak powinno i jesteśmy liderami tabeli, to w Grand Prix czołówka trochę mi uciekła. Nie odpuszczam jednak i zobaczymy, co z tego wyjdzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki