- Nie ma już we mnie żaru, a ciało nie chce już słuchać głowy. Mógłbym się oszukiwać i bić z bumami, albo dostawać w łeb za dobrą kasę, ale to mnie nie interesuje. Mam co robić - oznajmił w rozmowie z Mateuszem Borkiem, Tomasz Adamek.
"Góral" przyznał również, że zamierza wrócić niebawem do Polski, by osobiście podziękować kibicom za to, że przez wiele lat go wspierali.
- Dziękuję kibicom za wszystkie lata. Kiedyś przyjadę się pożegnać. Życzę wszystkim polskim pięściarzom sukcesów. Ja zajmę się czymś innym - dodał Adamek.
Przypomnijmy, "Góral" poległ ostatnio w starciu z dużo młodszym Arturem Szpilką. Ten drugi dzięki wygranej podskoczył w bokserskich rankingach. Warto dodać, że "Szpilę" po raz kolejny w akcji zobaczymy prawdopodobnie w lutym na gali w Szczecinie. Później pięściarz z Wieliczki planuje wylot do USA. Zamierza tam trenować pod okiem amerykańskich szkoleniowców i jak sam zapewnia, w niedalekiej przyszłości bić się o pas mistrza świata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?