- Było to dla nas ciężkie spotkanie, bo cały czas chcieliśmy kontrolować przebieg wydarzeń na boisku. W pierwszej połowie mieliśmy dużo sił i szybkości, co pozwoliło nam na stworzenie kilku dogodnych sytuacji, w tym dwóch stuprocentowych. Mam na myśli szanse Michała Maka i Grzegorza Kuświka. Takie sytuacje trzeba wykorzystywać zwłaszcza, gdy się dominuje i ma przewagę w posiadaniu piłki, gdyż w drugiej odsłonie jeden kontratak może zniweczyć cały wysiłek drużyny. Po przerwie było nam trudniej dostać się pod bramkę Korony. Rywale mocno cofnęli się pod własną bramkę i nastawili się na kontrataki. W takiej sytuacji musieliśmy znaleźć sposób na to, aby minimalizować ryzyko, jednocześnie szukając okazji na zdobycie gola grając na małej przestrzeni - powiedział szkoleniowiec biało-zielonych.
Trener Lechii chwalił swój zespół za grę defensywną.
- Zdominowaliśmy mecz, mając dużą przewagę przede wszystkim w środku pola i jedyne, czego nam brakowało to wykończenie akcji, gdy znajdowaliśmy się w okolicach pola karnego gości. Nasza obrona zagrała bardzo solidnie. Bardzo podobało mi się to, że po stracie piłki cały zespół momentalnie zakładał pressing, aby odzyskać futbolówkę. Nadal musimy rozwijać zespół i stać się groźniejsi pod bramką rywali. Pierwszy raz zagrałem taką jedenastką i muszę powiedzieć, że jestem usatysfakcjonowany grą mojej drużyny. Włożyliśmy w to spotkanie wiele wysiłku i teraz pozostaje nam czekać i skupić się na kolejnym meczu ligowym - powiedział von Heesen.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?