Tego wieczoru można się było w Teatrze Miniatura wzruszać i uśmiechać... a to bardzo dobrze, bo jak mawia Jan Kobuszewski, niezależnie od systemu, w jakim się żyje, śmiech zawsze jest potrzebny. Widzowie przekonali się, że dawne teksty są wciąż aktualne i niezmiennie bawią, choć większość z nich doskonale znamy.
Dialogi i monologi przeplatane były piosenkami. Marek Brand i Florian Staniewski z wdziękiem odgrywali zabawne scenki i opowiadali przedwojenne szmoncesy. Najbardziej podobała mi się "Wizyta u lekarza" - zwłaszcza Marek Brand jako modny i piekielnie drogi konował rozbawił mnie do łez. Niezłe były "Swaty" i zupełnie nie przeszkadzało, że Florian Staniewski zerkał do ściągawki z tekstem. Wieczór rozpoczęła Hanka Ordonówna "Piosenką o zagubionym sercu" odtworzoną z płyty. Potem były złote myśli i wyznania "Co ja zrobię, że mi się podobasz" oraz zapewnienia, że "Nie ma mowy" i rozmowy o mistyce finansów. Marek Brand przypomniał nam słynny monolog małżeński: "Ja nigdy nie szalałem z miłości za moją żoną, między nami była, można powiedzieć, za duża różnica płci. Nawet w stosunkach erotycznych żona wprowadzała rozgrywkę brydżową. Kiedyś byłem taki zły, że nawet mogłem, ale powiedziałem: pas! To ona powiada: Z taką kartą pas? To ja na to, że nie gram z takimi, co zaglądają w karty".
Wystąpili aktorzy Teatru Miniatura: Aleksandra Lis, Magdalena Żulińska, Jacek Majok oraz gościnnie Tomasz Kobiela, Florian Staniewski i Marek Brand. Aktorom znakomicie akompaniował Ignacy Jan Wiśniewski.
Spektakl obejrzeliśmy w ramach Festiwalu Kultury Żydowskiej Zbliżenia, reżyserował Marek Brand. Przedstawienie oglądało się z przyjemnością, choć raczej niepotrzebne były dwa monologi Jacka Majoka. Aktorom trudno rywalizować z interepretacjami gwiazd przedwojennego kabaretu... ale był to udany wieczór.
[email protected]_l
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?