- Złodziej, gdy zorientował się, że w środku jest dziewczynka, wysadził ją w bezpiecznym miejscu. Trudno czynić mu zarzut, że naraził ją na niebezpieczeństwo - dodał asp. sztab. Dariusz Górski.
(źródło TVN24/x-news)
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 18 sierpnia, około godz. 8.20, na stacji benzynowej przy autostrady A1, koło miejscowości Olsze (gm. Morzeszczyn). Właściciel auta marki Subaru Forester z Pabianic zatrzymał się na stacji, aby zatankować. Gdy poszedł zapłacić za paliwo, zostawił w stacyjce kluczyki. Zauważył to 20-latek z województwa kujawsko-pomorskiego. Mężczyzna wsiadł do auta i odjechał.
Złodziej wysadził dziecko kilka kilometrów od miejsca kradzieży, w Ropuchach pod Pelplinem i pojechał w kierunku Gdańska. Przed węzłem w Swarożynie rozbił samochód, próbując ominąć bramki na autostradzie. Niedługo potem został zatrzymany przez policję.
Zobacz więcej ZDJĘĆ z zatrzymania 20-latka oraz rozbitego samochodu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?