Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tczew: Nie ma pieniędzy na nowy wycieczkowy statek pływający po Wiśle

Sebastian Dadaczyński
Miał być atrakcją dla mieszkańców kilku pomorskich powiatów, ale wszystko wskazuje na to, że nie uda się go wybudować. Mowa o statku, który pływałby po Wiśle.

Społeczny Komitet Budowy Śródlądowego Statku Pasażersko-Wycieczkowego w Tczewie rozważa właśnie swoje rozwiązanie. Wszystko z powodu braku zainteresowania w partycypowaniu w kosztach budowy takiej jednostki.

- Niestety, w 2010 i 2011 r. zebraliśmy zaledwie 2331 zł, w tym w powiatach tczewskim 2219 zł a nowodworskim 112 zł - mówi Tadeusz Wrycza, który był inicjatorem powołania komitetu. - Z przykrością muszę stwierdzić, że nasza inicjatywa spotkała się z całkowitą obojętnością lokalnych samorządów i organizacji, które mogłyby wspomóc zbiórkę na budowę statku. Dlatego zastanawiamy się nad rozwiązaniem komitetu.

Czytaj także: Gdańsk: Studenci ASP projektują statki

Statek miał pływać po wodach delty Wisły, czyli m.in. do Fromborka, Przegaliny, Gniewa, Westerplatte, Malborka, Elbląga. Członkowie komitetu w tym celu opracowali nawet szczegółowy program, tzw. produkt turystyczny, gdzie w ich ocenie brakującym ogniwem był wyłącznie statek. Jego budowę oszacowano na ok. 2-3 mln zł. Tadeusz Wrycza nie ma żalu do samorządów, że nie dały pieniędzy - bardziej chodzi mu o brak współpracy z gminami i działań w pozyskiwaniu środków z zewnątrz.
- Jest wiele programów unijnych, które wspierają ożywienie szlaków wodnych i jest mi przykro, że nikt nie zabiegał o dotację na budowę statku. Takie dofinansowanie mogłoby pokryć większość kosztów całego przedsięwzięcia - wyjaśnia.

Co na to samorządowcy? - Była to cenna inicjatywa, ale od początku jej powstania mówiłem, że nie do zrealizowania - podkreśla Mirosław Pobłocki, prezydent Tczewa. - Takie stanowisko głosiłem podczas wielu różnych spotkań. Po prostu trudno z przyczyn finansowych wybudować statek dla 120 pasażerów. W mojej ocenie należało pójść w kierunku utworzenia małego statku z kilkunastoma miejscami. Wówczas łatwiej zarówno wykonać taką inwestycję, jak i później utrzymać jednostkę, bo nie zapominajmy, że to również generuje koszta.

Prezydent Pobłocki zapytany o możliwości uzyskania dotacji unijnej, stwierdził, że nie zna źródeł finansowania, z których można by pozyskać środki na budowę statku komercyjnego.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki