Tczew. Kmdr Garnuszewski nie będzie miał ronda

Pierwszy dyrektor Szkoły Morskiej, która funkcjonowała w Tczewie w latach 1920-1930, został zgłoszony przez radnego Zbigniewa Urbana jako patron nowego ronda u zbiegu ulic Jedności Narodu, Saperskiej i al. Zwycięstwa, położonego na osiedlu imienia komandora.

- Zgłaszając tę propozycję kierowałem się przede wszystkim lokalizacją ronda - wyjaśnia nam rajca. - Osiedle Garnuszewskiego posiadałoby dobry komunikacyjny punkt orientacyjny.

Już głosowania w komisjach Rady Miejskiej Tczewa wskazywały na to, że propozycja radnego Urbana nie spotka się z aprobatą większości. W ostatecznym głosowaniu za uchwałą głosowała tylko jedna osoba, sześć się wstrzymało, a dwanaście było przeciw.

- Radni nie chcieli dublować nazw osiedla i ronda - komentuje Mirosław Augustyn, przewodniczący Rady Miejskiej. - Wiem, że swoją propozycję ma też spółdzielnia mieszkaniowa. Będzie lepiej, jeśli radni wybiorą nazwę spośród na przykład trzech propozycji.

Nie brakuje jednak opinii, że ronda Garnuszewskiego nie będzie z... przyczyn politycznych. Radny Urban jest w opozycji, nie szczędzi cierpkich słów pod adresem prezydenta Tczewa Mirosława Pobłockie-go, którego komitet ma większość w radzie, a i sam strofowany jest przez innych radnych za formę uprawianej krytyki.

- Gdyby tę nazwę zaproponował radny koalicji, to zostałaby ona przyjęta - uważa Zbigniew Urban. - Teraz próbuje się do tego głosowania dorobić ideologię, wskazując, że osiedle jest już nazwane imieniem Garnuszewskiego, więc rondo nie musi. Zgłaszając tę neutralną propozycję, chciałem uniknąć politycznych sporów. To jest osiedlowe rondo. Wiem, że jest propozycja nazwania go rondem spółdzielców albo saperów. Źle by się stało, gdyby radni nazwali rondo wbrew woli mieszkańców.

Wkrótce Tczew może czekać spór o nazwę innego nowego ronda, na skrzyżowaniu ulic Gdańskiej i 1 Maja. O patronat mają tutaj „rywalizować” Tadeusz Mazowiecki z ofiarami Katynia.